Kiedy kilka dni temu policjanci patrolujący centrum Nowego Sącza, zauważyli mężczyznę, który siedział obok roweru, dokładnie takiego samego, jaki został skradziony poprzedniej nocy z garażu podziemnego na jednym z sądeckich osiedli. Postanowili to sprawdzić i wylegitymowali mężczyznę. 27-latek zapytany o rower, stwierdził, że kupił go 2 lata temu na Śląsku. Kiedy policjanci porównali jednoślad z opisem skradzionego roweru, który dodatkowo był w sposób szczególny oznaczony przez właściciela, nie mieli wątpliwości, że mężczyzna nie mówił prawdy. Odzyskany rower zabezpieczono, a 27-latek podejrzewany o jego kradzież został zatrzymany. Podczas śledztwa wyszło na jaw, że mężczyzna miał na swoim koncie inne kradzieże.
Funkcjonariusze powiązali 27-latka z inną niezakończoną do tej pory sprawą. Okazało się, że mężczyzna wraz ze swoim 30-letnim kompanem w połowie maja, włamali się piwnic jednego z bloków w centrum Nowego Sącza i okradli je. Ich łupem padł wówczas rower górski, sprzęt wędkarski oraz sprzęt elektroniczny. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie im zarzutów popełnienia 14 przestępstw — kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz usiłowania włamania. Skradziony rower górski został odzyskany przez policjantów – wyjaśnia Aneta Izworska z biura prasowego nowosądeckiej Policji.
Podejrzani przyznali się do zarzucanych im czynów, za które grozi do 10 lat więzienia. Na wniosek sądeckich policjantów prokurator zastosował wobec obu mężczyzn dozór Policji oraz zakaz opuszczania kraju
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na online@grupazpr.pl!