W regionie sądeckim suche trawy najczęściej palą się w rejonie Doliny Popradu. W okolicach Barcic, Starego Sącza, Rytra czy Piwnicznej, ale nie tylko. Do takich pożarów strażacy są wzywani prawie każdego dnia. Nie są to przypadkowe zaprószenia ognia, ale celowe podpalenia.
Strażacy przypominają, że wypalanie traw jest zabronione. Takie pożary zawsze są też zgłaszane policji, która ma sporo sukcesów w namierzaniu podpalaczy.
Strażacy nie ukrywają, że sezon na takie pożary dopiero przed nami, bo weekend i kolejne dni mają być ciepłe. Dlatego strażacy liczą, że tegoroczna wiosna będzie mokra, bo tylko to może zahamować lawinę pożarów suchych traw.
Tylko w marcu 2022 roku strażacy z Nowego Sącza do pożarów suchych traw wyjeżdżali ponad 600 razy. Z danych Państwowej Straży Pożarnej wynika, że za ponad 94 procent wszystkich pożarów suchych traw odpowiedzialni są ludzie.
Średni czas gaszenia pożaru suchej trawy to 54 minuty. Takie akcje nie tylko są czasochłonne, ale też sporo kosztują.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na online@grupazpr.pl!