Wielkie rozluźnienie. Lublinianie zapomnieli o epidemii. Lubelska klinika epeluje [AUDIO]

i

Autor: zdj. ilustracyjne/pixabay.com

Wielkie rozluźnienie. Lublinianie zapomnieli o epidemii. Lubelska klinika apeluje [AUDIO]

2020-06-15 12:09

Tłumy turystów i mieszkańców na Starym Mieście oraz nad wodą. Tymczasem pracownicy oddziału chorób zakaźnych szpitala klinicznego nr 1 w Lublinie przypominają, że epidemia trwa i nadal obowiązuje nakaz noszenia maseczek we wszystkich przestrzeniach zamkniętych.

Już w piątek Anna Guzowska, rzeczniczka szpitala, mówiła nam, że oddział chorób zakaźnych notuje wzrost liczby zakażonych. - W tym momencie na naszym oddziale zakaźnym liczba zakażonych na COVID-19 jest większa niż np. przed tygodniem czy dwoma. To oznacza, że nie jesteśmy bezpieczni i musimy chronić siebie i naszych bliskich.

Jednym z powodów jest niestosowanie się do przepisów. Turyści i mieszkańcy nie zachowują dystansu społecznego i nie noszą maseczek w przestrzeniach zamkniętych. - Małe osiedlowe sklepy, np. na Starym Mieście mają bardzo duże obroty, mają wielu turystów, z których żaden nie nosi maseczki - mówiła Guzowska.

Mieszkańcy i turyści nie noszą maseczek, a jednocześnie nie zwracają uwagi na dystans społeczny w kolejkach do sklepu, na deptaku czy nad wodą. - Wirusa już nie ma - mówi nam jedna z turystek. - Czas myśleć o wypoczynku i trochę zapomnieć o tej paranoi - odpowiada nam inny turysta.

Tylko w ostatni weekend zanotowano wzrost zakażeń na Lubelszczyźnie o kolejnych 19 przypadków. W samej klinice chorób zakaźnych SPSK 1 w Lublinie przebywa obecnie 13 pacjentów ze stwierdzonym COVID-19 poinformowała nas dzisiaj Anna Guzowska.

Epidemia nadal trwa podkreślają specjaliści

- My z jednej strony dużo wiemy o tym wirusie, ale z drugiej strony jeszcze wiele jest niewiadomych. Czy przechorowanie - objawowe lub bezobjawowe - pozostawia odporność. Czy po raz drugi można się będzie zakazić. Pytań jest wiele - wyjaśnia prof. Małgorzata Polz-Dacewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Wirusologicznego i kierownik Zakładu Wirusologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Co z kontrolami policji?

Lubelska policja zapewnia, że stara się kontrolować skupiska ludzi, natomiast za dany lokal odpowiada jego właściciel. - To on wyznacza, jak to się powinno odbywać i w przypadku, gdyby tam były jakieś naruszenia, oczywiście może wezwać policyjny patrol, który na pewno się tam zjawi i zajmie się sprawą - mówi Radiu Eska kom. Andrzej Fijołek z KWP w Lublinie.

Policja nadal ma prawo nałożyć mandat za nieprzestrzeganie obostrzeń. Z interwencją obywatelską może zadzwonić na policję też każdy z nas.

W Polsce obowiązek zakrywania ust i nosa obowiązuje od 16 kwietnia. Od 30 maja nakaz te dotyczy już tylko przestrzeni zamkniętych, m.in. szpitali, przychodni, aptek, sklepów, kin, teatrów, autobusów czy restauracji do czasu zajęcia stolika. Niestety coraz częściej zalecenia te, jak pokazują ostatnie dni, są lekceważone.

Wielkie rozluźnienie. Zapomnieliśmy o epidemii? Posłuchaj: