W Lublinie trwa Carnaval Sztukmistrzów i Urban Highline Festival

Jak przyznają jest to niezapomniany widok

- Bardzo mi się podoba ta spontaniczność. Wszyscy ludzie, których spotykam są uśmiechnięci i życzliwi. Atmosfera jest niepowtarzalna jak co roku i cieszę się, że tutaj jestem - mówi jedna z mieszkanek Lublina. - Staram się być tutaj co roku, zawsze z dziećmi przychodzimy.

- W sumie jest to mój pierwszy Carnaval Sztukmistrzów - mówi młoda Lublinianka. - Byliśmy już na dwóch występach komików z Argentyny. Jeden występ był dość emocjonalny, bardzo ruszający za serce, dobrze, że drugi był śmieszniejszy.

Na ulicach Lublina można spotkać wielu artystów cyrkowych, takich, którym ogień jest nie straszny, a także tych, którzy w swoich walizkach przywieźli odrobinę magii.

- Nie będę zdradzał co się dzieje w trakcie moich pokazów, ale to jest prawdziwa magia, która dzieje się w umysłach i sercach widzów - mówi iluzjonista Roman Słomka "Siano Show". - Atmosfera w Lublinie jest gorąca jak w piekarniku. Jest wspaniale i powalająco. Ci ludzie zamieniający Stare Miasto w wielki amfiteatr, gdzie na każdym zakręcie, skwerze, czy placu odbywa się jakiś pokaz gromadzący wokół siebie mnóstwo ludzi, to jest po prostu coś niesamowitego.

Carnaval Sztukmistrzów potrwa do niedzieli. Jest to już 12 edycja wydarzenia. Program znajdziecie tutaj.