Zdjęcie ilustracyjne

i

Autor: Canva

Rocznica odwiedzin UFO w Polsce. Co zrobili lubelskiemu rolnikowi?

2022-05-10 13:02

Istnienie pozaziemskich istot, które odwiedzają Ziemię jest tematem licznych dyskusji. W Polsce jest mała miejscowość w województwie lubelskim, którą znają wszyscy zwolennicy teorii o istnieniu przybyszów z innych planet. Jak wyglądali obcy, kogo odwiedzili i co mu zrobili podczas wizyty dokładnie 44 lata temu dowiecie się z artykułu.

Polskie spotkania drugiego stopnia z UFO w Emilcinie

Najsłynniejsze spotkanie z obcymi, które miało miejsce w Polsce odbyło się 10 maja 1978 roku pod Emilcinem w woj. lubelskim. Tego dnia w 1978 roku 71-letni rolnik Jan Wolski jechał furmanką na swoje pole. W pewnym momencie ujrzał unoszący się 4-5 metrów nad ziemią srebrzysty prostopadłościan. Z tego, co mówił na obiekcie nie widać było żadnych drzwi ani okien. UFO miało na rogach obracające się elementy, które Wolski nazwał "wirami". Kosmiczny pojazd wydawał też dziwny buczący dźwięk podobny do roju pszczół lub buczenia transformatora. Pod obiektem znajdowała się platforma, na której stał przedstawiciel pozaziemskiej rasy. Zdaniem rolnika istota zachowywała się przyjacielsko i zaprosiła go do siebie. Kiedy rolnik podszedł do platformy pod sześciennym statkiem ta wciągnęła go do jego środka. Z relacji mężczyzny wynika, że w środku statku było czarno i pusto. Jedynym obiektem była ławka postawionej pod jedną ze ścian.

Jak twierdził rolnik przybysze z innej planety byli niscy, mieli ciemnozielone twarze i kombinezony w kolorze szarym.  Komunikowali się ze sobą w nieznanym języku oraz żywili się czymś, co przypominało sople lodu. Podobno zachęcali go do zjedzenia ich dziwnej potrawy ale odmówił.

Co kosmici zrobili rolnikowi?

Obcy pokazali gestami mężczyźnie, że ma się rozebrać, a następnie badali go dziwnymi przedmiotami przypominającymi srebrne talerze. Z relacji wynika, że w trakcie badań obcych najbardziej zainteresował skórzany pasek rolnika. Zdaniem mężczyzny wielokrotnie zapinali i odpinali metalową klamrę. Po skończonym badaniu mężczyzna dostał znak, że może się ubrać. Gdy był gotowy wrócić na ziemię, ukłonił się obcym, na co odpowiedzieli tym samym. Gdy wrócił do domu, opowiedział o wszystkim swojej rodzinie.

Podczas badania tego przypadku kilku innych mieszkańców okolic potwierdziło, że również widziało tego dnia dziwny obiekt na niebie. Do dziś w miejscu spotkania z ufo stoi pomnik upamiętniający to wydarzenie. Chociaż nikt nie ma pewności, co w rzeczywistości działo się 10 maja 1978 roku pod Emilcinem, to warto zaznaczyć, że relacja rolnika z lubelskiego zainteresowała badaczy UFO z całego świata.