e-hulajnoga

i

Autor: pixabay.com

Po drodze dla rowerów na hulajnogach, rolkach, a nawet... szczudłach

2021-02-27 7:37

Coraz bliżej uregulowania sytuacji e-hulajnóg i urządzeń transportu osobistego. Sejm przyjął nowelizację ustawy prawo o ruchu drogowym. Jedną ze zmian jest obowiązek jazdy hulajnogą elektryczną po drodze dla rowerów, a w przypadku gdy jej nie ma, jezdnią, pod warunkiem, że dopuszczona na niej prędkość nie jest wyższa niż 30 km/h.

Proponowane przepisy mają wprowadzić wiele nowych pojęć. O ile wcześniej mówiło się jedynie o tzw. UTO [urządzenia wspomagające ruch za pomocą silników] to obecny projekt zawiera też dodatkowe rozróżnienia.

  • Urządzenie wspomagające ruch - pod tym pojęciem kryje się m.in. zwykła hulajnoga, rolki, ale też np. szczudła albo nawet buty sportowe,
  • Hulajnogi elektryczne,
  • Urządzenia Transportu Osobistego - UTO, czyli wszystkie urządzenia wspomagające z silnikami, niebędące hulajnogami elektrycznymi.

Pewne regulacje generują jednak problemy. Hulajnogami elektrycznymi, co do zasady, będzie trzeba poruszać się po drodze dla rowerów, a gdy jej nie ma, jezdnią. Spełnione muszą być jednak dodatkowe warunki: dopuszczalna prędkość pojazdów na jezdni nie może być wyższa niż 30 km/h. W takim przypadku kierujący hulajnogą elektryczną ma obowiazek jechać chodnikiem, ale z prędkością nie większą niż 20 km/h i ustępować pierwszeństwa pieszym.

Pojawiają się też pewne absurdy, bo w pewnych sytuacjach na drodze dla rowerów mogą pojawić się osoby korzystające z urządzeń wspomagających ruch.

- Wyobraźmy sobie sytuację, że jadący drogą dla rowerów po zmroku rowerzysta, może spodziewać się na niej nieoświetlonego rolkarza czy osoby na szczudłąch - mówi Krzysztof Kowalik z Porozumienia Rowerowego, który dodaje, że obecnie proponowane regulacje wymagają pilnego sprecyzowania.

Absurdy się na tym nie kończą.

- Wyobraźmy sobie dwójkę kilkuletnich dzieci, z których jedno jedzie na rowerze, a drugie na ulajnodze. To pierwsze musi jechac chodnikiem, bo w myśl przepisów jest pieszym [będzie nim do osiągnięcia 10 r.ż. - przyp. red.], a drugie ma prawo jechać drogą dla rowerów. Liczymy, że ustawodawca tego rodzaju problemy rozwiąże - dodaje Kowalik.

Kontrowersje wbudza też obowiązek sygnalizowania zmiany kierunku jazdy ręką, co w przypadku hulajnogi może być niebezpieczne i skończyć się wywrotką.

Na razie wciąż trwają prace legislacyjne i brzmienie przepisów może się zmienić. Nie jest też znana dokładna data ich wejścia w życie.​​

Jak poprawić infrastrukturę rowerową Lublina?