„Nowy wspaniały świat” na deskach Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie

i

Autor: Malwina Majer/Teatr im. Juliusza Osterwy w Lublinie

„Nowy wspaniały świat” na deskach Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie. Premiera już w weekend

2023-02-02 16:27

Już w najbliższą sobotę w lubelskim teatrze widzowie będą mogli zobaczyć pierwszą w Polsce adaptację powieści Aldousa Huxleya pt. „Nowy wspaniały świat”. – Mamy nadzieję, że wydźwięk spektaklu będzie trochę mniej czarno-biały niż wydźwięk samej książki – zaznaczył jeden z aktorów grających w spektaklu.

W czwartek w Teatrze im. J. Osterwy w Lublinie odbyła się próba medialna przed premierą spektaklu pt. „Nowy wspaniały świat”. Sztuka powstała na podstawie powieści Aldousa Huxleya, a reżyseruje ją Piotr Ratajczak. Akcja dzieje się w świecie przyszłości, w którym dzięki środkom farmakologicznym wszyscy są szczęśliwi.

„Następuje wypieranie śmierci, niechęć do mówienia o cierpieniu, niechęć przeżywania żałoby” – podał.

Jak wyjaśnił reżyser Ratajczak, tytułowy nowy wspaniały świat jest miejscem kuszącym, pozbawionym przemocy, chorób, śmierci i cierpienia.

„Ale coś za coś” – zastrzegł. – „Albo decydujemy się na świat, w którym jest zadekretowanie szczęście, który jest wspaniały, zmysłowy, sensualny i narkotyczny, albo godzimy się z tym, że świat jest pełen bólu, cierpienia i próbujemy sobie z tym radzić” – dodał.

Zdaniem Ratajczaka, lata 90-te i pierwsza dekada XXI wieku pokazały, że system kapitalistyczny, liberalny prowadzi w kierunku w poszukiwania przyjemności, doświadczania błahych, konsumpcyjnych wartości i porzucenia sacrum. Natomiast każdy kryzys światowy wywołuje potrzebę myślenia o lepszej przyszłości.

„Ostatni rok pokazał, że wróciła bezinteresowna przemoc i zło, o których niektórzy zapomnieli. Do tego dochodzą kryzysy ekonomiczne, katastrofy klimatyczne. Odczuwamy trwogę przed przyszłością i próbujemy na nowo wymyśleć jak świat przyszłości powinien wyglądać” – powiedział. Ocenił, że „Nowy wspaniały świat” pokazuje jakie zagrożenia może nieść przyszłość. „Huxley zapytuje nas jak sobie z tym złem radzić i czy jest jakakolwiek możliwość zbudowania świata utopii” – stwierdził.

Aktor Daniel Salman podczas spotkania z mediami powiedział, że w spektaklu wciela się w rolę Johna.

„Czyli tzw. dzikusa, który przybywa z rezerwatu starego świata do nowego. Wraz ze swoim przybyciem próbuje przemycić różne wartości ze starego świata: wartości dotyczące religijności, uczuciowości, relacji rodzinnych. I zderza się tutaj przede wszystkim z szefem nowego świata czyli Mustafą i dochodzi między nami do wymiany racji. Mam nadzieję, że zostawimy publiczność z pytaniem: który świat wybierają” – wyjaśnił.

Salman przypomniał, że Huxley napisał książkę w latach 30. XX wieku.

„Jest to przed Holocaustem, przed II wojną światową, przed wieloma różnymi sytuacjami na świecie, które mogłyby zachęcać do takiego świata, który jest właściwie zupełnie pozbawiony emocji, zarówno euforycznych i negatywnych, które prowadzą do wojen, do morderstw, do nieszczęść. Wydaje nam się i mamy taką nadzieję, że wydźwięk spektaklu będzie trochę mniej czarno-biały niż wydźwięk samej książki” – dodał.

Premierę spektaklu „Nowy wspaniały świat” w reżyserii Piotra Ratajczaka i dramaturgii Magdaleny Drab zaplanowano na 4 lutego w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Lublinie. Będzie to pierwsza w Polsce adaptacja tego tytułu i jednocześnie pierwsze wykonanie utworu w nowym tłumaczeniu Krzysztofa Hejwowskiego.