Lubelscy highlinerzy chodzą na taśmie w środku LCK. Nigdy wcześniej nie mieli zamkniętej przestrzeni do treningu [WIDEO, AUDIO]

2021-02-09 10:20

Choć zeszłoroczny Urban Highline Festival już dawno za nami, to jego namiastkę można zobaczyć prawie w każdy piątek w Lubelskim Centrum Konferencyjnym. Wewnątrz budynku pomiędzy metalowymi słupami na wysokości około 25 metrów zawieszona została specjalna taśma. To właśnie tam swoje umiejętności ćwiczą highlinerzy.

- To jest bardzo fajne, ponieważ mamy miejsce, gdzie możemy trenować w chłodniejsze dni i w ogóle mamy gdzie trenować - mówi Wojtek Sieńko, jeden z lubelskich slacklinerów. - Nie ma się co oszukiwać, w tym momencie w warunkach szeroko panującej pandemii niestety nie ma imprez, festiwali, gdzie moglibyśmy trenować. My też nie możemy organizować nic więcej niż spotkania tutaj w gronie do 5 osób.

Taśma w LCK ma długość około 22 metrów i zawieszona jest na wysokości 4 piętra, czyli około 25 metrów.

- Najpierw stworzyliśmy tę taśmę pod Urban Highline Festival jako taką taśmę awaryjną - dodaje Sieńko. - Urban Highline Festival w tamtym roku niestety tworzyliśmy w niekorzystnych warunkach zarówno atmosferycznych jak i epidemiologicznych. To była taka taśma na wszelki wypadek, ale zostaliśmy. Jesteśmy bardzo wdzięczni władzom Lubelskiego Centrum Konferencyjnego za to, że przedłużyły z nami współpracę.

- To jest dla nas taka nowa sytuacja, bo zawsze slackline to była raczej letnia aktywność - mówi Michał Głos, który chodzi po taśmie slackline i highline od 2013 roku.

Więcej na ten temat w materiale dźwiękowym. Posłuchaj:

Wcześniej slacklinerzy trenowali na świeżym powietrzu, często gdzieś w górach, w jakichś opuszczonych budynkach.

- Tutaj mamy najlepsze warunki jakie tylko możemy dostać, także nie chcemy w ogóle zmieniać tego miejsca. My chodząc tak wysoko ćwiczymy nie tylko równowagę, nie tylko odporność na stres. Najbardziej ćwiczymy umysł, po prostu - mówi Wojtek Sieńko.

Co tak bardzo pociąga ludzi w chodzeniu tak wysoko nad ziemią?

- Ten moment kiedy jest się na taśmie, to jest coś porównywalnego do medytacji - mówi Bartek Świerżewski, który swoją przygodę ze slacklinem zaczął w 2017 roku. - Nie myśli się o niczym innym, tylko jest takie stuprocentowe skupienie na tej jednej rzeczy, którą się robi w danym momencie i to bardzo relaksuje i uspokaja.

- Myślę, że to daje takie poczucie wolności, ale dopiero kiedy zaczynamy trochę panować nad strachem, więc zajmuje to trochę czasu zanim odczuwamy jakąś taką pierwszą przyjemność z tego, że jesteśmy na wysokości - mówi Michał Głos. - Na początku nie można się zbyt mocno zrażać. Jeżeli chcemy chodzić na taśmach zawieszonych wysoko, najlepiej to robić pod okiem kogoś, kto już się tym zajmował.

Highlinerzy trenują w Lubelskim Centrum Konferencyjnym

Gdzie w Lublinie można zacząć przygodę ze slacklinem?

- Zachęcamy do odwiedzenia grupy na Facebooku Slackline Lublin, strony Fundacji Firmament, która zajmuje się interesami szeroko rozumianego slackliningu, także na pewno pokieruje nas do odpowiednich ludzi - zachęca Sieńko.

Highlinerzy w Lubelskim Centrum Konferencyjnym trenują prawie w każdy piątek w godzinach 18:00-22:00.