Biało-zielone zajmują teraz 3. miejsce w tabeli PGNiG Superligi kobiet z dorobkiem 33 punktów. Do drugiej drużyny - KPR Gminy Kobierzyce – tracą zaledwie jedno oczko, ale do liderek (odwiecznych rywalek) z MKS Zagłębia Lubin, już aż 12 punktów.
Nie jest to na pewno łatwy okres dla nas po ostatnim meczu. Sportowo jesteśmy zawiedzione, ale mamy w sobie złość i chcemy ją wykorzystać w kolejnych meczach. Będą to ciężkie dwa mecze. Liczymy na wsparcie kibiców, bo kibice są z nami na dobre i na złe. Mamy nadzieję, że będziemy mogły się podnieść i pokazać, że potrafimy dobrze grać w piłkę ręczną - mówi Kinga Achruk, rozgrywająca MKS FunFloor Lublin.
Lubelskie szczypiornistki zajmują teraz 3. miejsce w tabeli. Czy jest wciąż szansa na szczyt?
Matematycznie szanse zawsze są, do pewnego momentu. Musimy jednak liczyć na potknięcie się Zagłębia, na to, że tamtejsze zawodniczki stracą jakieś punkty. Jednak w ich obecnej dyspozycji w tym sezonie nie możemy liczyć jedynie na to. Będzie to trudne zadanie. Musimy się skupić przede wszystkim na swojej grze. Tak, aby po każdym meczu spojrzeć na tablicę wyników i być z siebie zadowolonym - podkreśla Weronika Gawlik, bramkarka MKS FunFloor Lublin.
Już w czwartek (9.02) biało-zielone podejmą MKS Piotrcovię Piotrków Trybunalski, 4. drużynę tabeli. Początek meczu o godzinie 19:00. Zaledwie trzy dni później, w niedzielę (12.02) zagrają w lubelskiej hali z MKS PR Urbis Gniezno - które zajmuje przedostatnie, 9. miejsce w tabeli. Starcie z ligowym beniaminkiem rozpocznie się o godzinie 17:00.
Polecany artykuł: