Pomimo protestów personelu i mieszkańców Łomży Szpital Wojewódzki im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego jest właśnie przekształcany w jednoimienną placówkę zakaźną. Poważne zastrzeżenia budzi nie tylko brak sprzętu medycznego - pojawiły się obawy, że ścieki ze szpitala mogłyby zakazić całe miasto. Każdy szpital zakaźny powinien być wyposażony w odrębną stację do dezynfekcji ścieków - placówka łomżyńska tego nie ma. MPWiK zapowiedział, że jeśli problem nie zostanie rozwiązany przedsiębiorstwo będzie zmuszone do zamknięcia przyłącza kanalizacyjnego i nieodbierania skażonych wirusem COVID-19 ścieków z jednoimiennego szpitala zakaźnego w Łomży.
W przypadku przedostania się skażonych ścieków do miejskiej oczyszczalni zagrożeni skażeniem byliby nie tylko pracownicy, ale i wszyscy mieszkańcy Łomży. Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Mariusz Konopka, prezes MPWiK podkreślał, że wirus może przetrwać w ściekach od kilku godzin do kilku dni.
Dziś nieoczekiwanie znalazło się rozwiązanie- mobilny kontener do dezynfekcji. Urządzenie miałoby oczyścić ścieki z łomżyńskiego szpitala tak, aby spełniały one normy. Obecnie władze Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Łomży dogadują szczegóły z wykonawcą inwestycji. Nie wiadomo jeszcze kiedy kontener zacznie działać.
i
Problem ścieków może zostać rozwiązany
2020-03-18
15:49
Przekształcenie łomżyńskiego szpitala w jednoimienną placówkę zakaźną budzi coraz większe kontrowersje i obawy. Okazuje się, że szpital w Łomży nie posiada własnego sytemu dezynfekcji ścieków, co w przypadku funkcjonowania szpitala zakaźnego jest niezbędne. Łomżyński MPWiK zapowiedział, że jeśli problem nie zostanie rozwiązany szpital nie będzie mógł odprowadzać nieczystości do miejskiej oczyszczalni. Dziś pojawił się pomysł zainstalowania przy szpitalu mobilnego kontenera do oczyszczania ścieków. Urządzenie miałoby oczyścić ścieki z łomżyńskiego szpitala tak, aby spełniały one normy.
