Nie będzie powrotu szpitala jednoimiennego do Łomży. Jest obietnica! [AUDIO]

W ostatnim czasie pojawiły się niepokojące informacje dotyczące przywrócenia jednoimienności Szpitalowi Wojewódzkiemu w Łomży. W związku z tym przedstawiciele "zespołu do spraw trwałego przywrócenia pierwotnej funkcji Szpitala Wojewódzkiego im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Łomży" pojawili się w Białymstoku.

Andrzej Stypułkowski, zastępca prezydenta Łomży i radny łomżyński, Artur Nadolny, spotkali się w Białymstoku z wojewodą podlaskim Bohdanem Paszkowskim i wicewojewodą Marcinem Sekścińskim oraz wicemarszałkiem województwa podlaskiego Markiem Olbysiem i Markiem Malinowskim odpowiedzialnym z ramienia Zarządu Województwa Podlaskiego za sprawy związane ze służbą zdrowia.

Dostaliśmy zapewnienie, że nasz szpital nie stanie się ponownie szpitalem jednoimiennym do walki z koronawirusem. Bohdan Paszkowski, wojewoda podlaski, zaprzeczył niepokojącym doniesieniom dotyczącym powrotu szpitala jednoimiennego do Łomży - mówi Andrzej Stypułkowski, wiceprezydent Łomży.

Co więcej, na spotkaniu w Białymstoku padły też deklaracje dotyczące pracy nad odmrożeniem pozostałych oddziałów. Przypomnijmy, że nadal w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży funkcjonuje kilka oddziałów przeznaczonych wyłącznie dla pacjentów zakażonych i z podejrzeniem koronawirusa. Są to oddziały: zakaźny, ginekologia i położnictwo, neonatologia i neurologia. Dla takich pacjentów są też dwa łóżka na okulistyce i jedno na nefrologii.

Mam nadzieje, że to, o czym rozmawialiśmy odnośnie przywrócenia wszystkich oddziałów nie było tylko czystą dyplomacją, a znajdzie potwierdzenie w rzeczywistości - mówi Radny Artur Nadolny, członek prezydium "zespołu do spraw trwałego przywrócenia pierwotnej funkcji Szpitala Wojewódzkiego im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Łomży".

Dodajmy, że w połowie września odmrożony zostanie kolejny oddział łomżyńskiego szpitala. Do dyspozycji pacjentów bez koronawirusa i bez jego podejrzenia będzie Oddział Chorób Płuc i Gruźlicy.

Na spotkaniu nie padły jednak terminy, więc na razie nie wiadomo, kiedy reszta oddziałów łomżyńskiego szpitala mogłaby wrócić do normalnego trybu pracy.