Zrezygnować z PPK czy zostać w programie?

i

Autor: pixabay.com

Twoje finanse

Zrezygnować z PPK czy zostać w programie? Sprawdź, czy opłaca się wypłacić pieniądze z PPK

2023-03-24 15:52

Czy opłaca się oszczędzać na emeryturę w ramach PPK? To pytanie zadaje sobie miliony pracowników, którzy co miesiąc rezygnują z części swoich dochodów, mając nadzieją na wyższą emeryturę w przyszłości. Raz podjętą decyzję o oszczędzaniu w ramach PPK można w dowolnym momencie zmienić, a zgromadzone w PPK pieniądze wypłacić. To rozwiązanie ma jednak pewne ograniczenia.

Ponad 2,5 mln pracowników oszczędza obecnie na emeryturę w ramach rządowego programu Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK), który ruszył w 2019 roku. To zaledwie niecałe 35 proc. uprawionych. Liczba te jednak może wzrosnąć, gdyż 28 lutego 2023 r. będzie miał miejsce tzw. ponowny autozapis do PPK - wszystkie osoby w wieku od 18 do 55 lat, które złożyły wcześniej deklarację o rezygnacji z dokonywania wpłat do PPK, zostaną automatycznie zapisane do programu.

Zapisy do PPK 2023

Co zrobić, żeby nie zostać zapisanym z urzędu do PPK? Pracownik, który nie chce oszczędzać w PPK, musi złożyć do pracodawcy nową deklarację o rezygnacji z uczestnictwa w programie. Ponieważ z dniem 28 lutego wygasają wszystkie deklaracje o rezygnacji złożone przed tym terminem, nową deklarację można złożyć najwcześniej 1 marca. Ponownej deklaracji o rezygnacji nie musi składać pracownik, który zrezygnował z oszczędzania w PPK i na dzień 1 kwietnia 2023 r. będzie miał ukończony 55. rok życia – autozapis nie dotyczy bowiem osób, które ukończyły 55 lat.

Zapisy do PPK. Zrezygnować, czy zostać?

Co jeśli uczestniczymy w programie PPK i chcielibyśmy zrezygnować? W takiej sytuacji, w dowolnej chwili możemy wypłacić zgromadzone na naszym koncie pieniądze. A przynajmniej większość z nich. Na nasze konto wpływają bowiem wpłaty potrącane z naszej pensji, wpłaty pracodawców i dopłaty od państwa. Do tego dochodzą też zyski z inwestycji, jakim podlegają pieniądze gromadzone w PPK. Gdy zdecydujemy się wycofać nasze oszczędności z PPK otrzymamy 100 proc. wpłat potrącanych z naszych pensji, ale tylko 70 proc. wpłat dokonywanych przez pracodawcę (pozostałe 30 proc. trafi na nasze konto w ZUS jako składka emerytalna). Będziemy musieli też zrezygnować z pieniędzy otrzymanych od państwa.

Czy w takim razie opłaca się wypłacić pieniądze z PPK? Przykładowe wyliczenia zaprezentował magazyn Business Insider, biorąc pod uwagę pracownika, który uczestniczy w programie od 2019 roku. Przy zarobkach zbliżonych do średniej krajowej przez 3 lata z pensji mężczyzny zostało potrącone blisko 5,4 tys. zł. Do tego pracodawca wpłacił na jego konto PPK ok. 4 tys. zł, a państwo w ramach bonusów (wpłata powitalna i dopłaty roczne) dorzuciło 730 zł. Łączna suma wpłat wyniosła więc ok. 10 tys. zł. Ponieważ nasze pieniądze są inwestowane, możemy liczyć też na zysk z inwestycji. W powyższym wypadku zysk ten wyniósł jednak zaledwie 156 zł, czyli zaledwie 1,5 proc. (0,5 proc. rocznie). Choć zyski z inwestycji okazały się mizerne, to jednak Business Insider podkreśla, że porównując wpłaty pracownika (potrącane z jego pensji) z łączną kwotą oszczędności, zyskał on aż 91 proc. (co daje roczny zysk na poziomie średnio 30 proc.).

Gdyby mężczyzna zdecydował się wypłacić teraz swoje pieniądze z PPK otrzymałby ok. 8,3 tys. zł. 1,2 tys. zł wpłacone przez pracodawcę przekazane zostałoby na jego konto emerytalne w ZUS. Straciłby natomiast blisko 1 tys. zł dopłat od państwa. W ogólnym rozrachunku pracownik zyskałby więc w ciągu 3 lat prawie 3 tys. zł. Czy warto zdecydować się na taki krótkoterminowy zysk, czy pozostawić pieniądze na koncie, by w przyszłości mieć wyższą emeryturę? Na to pytanie musi odpowiedzieć sobie już każdy indywidualnie.

Termomodernizacja. Pozbądź się kopciucha
Materiał sponsorowany