W szpitalu Jonschera w Łodzi wykryto 21 zakażonych koronawirusem. Nikt nie miał objawów

i

Autor: mat. WSRM Łódź

W szpitalu Jonschera w Łodzi wykryto 21 zakażeń koronawirusem. Nikt nie miał objawów

2020-05-22 13:53

Po wykryciu zakażenia u dwóch pacjentów oddziału wewnętrznego dyrekcja szpitala natychmiast zleciła przeprowadzenie 140 wymazów u wszystkich, którzy mogli mieć kontakt z zakażonymi. Wynik badań był zaskoczeniem.

Nic nie wskazywało na to, by w szpitalu przebywali chorzy na koronawirusa. Covid 19 wykryto, gdy w placówce przeprowadzono standardowe testy u pacjentow przyjętych z powodu innych chorób. - W poniedziałek uzyskaliśmy dwa dodatnie wyniki u bezobjawowych pacjentów. Byli zakwalifikowani do wszczepienia kardiostymulatora oraz pogłębienia diagnostyki choroby nowotworowej - mówi dr Kamil Szyszow, dyrektor ds. medycznych Miejskiego Centrum Medycznego im. Jonschera.
Po wykryciu zakażenia, w porozumieniu z sanepidem, natychmiast zostały wstrzymane przyjęcia na oddział wewnętrzny, a 140 osób miało przeprowadzone badania genetyczne. Wśrod przebadanych było 80 osób personelu medycznego i wszyscy pacjenci z oddziału wewnętrznego. Okazało się, że 21 osób jest zakażonych, u 15 pacjentów i 6 osob z personelu medycznego wynik wyszedł dodatni. - U żadnej z tych osób nie występowały niepokojące objawy. Wszyscy pacjenci z pozytywnym wynikiem zostali przewiezieni do jednoimiennego szpitala w Zgierzu, tam są pod opieka specjalistów. Dzięki temu, że dyrekcja Jonschera błyskawicznie zareagowała wykryto prawdopodobnie wszystkie przypadki zakażenia - mówi odpowiedzialny za ochronę zdrowia wiceprezydent Łodzi Adam Wieczorek.
Wiceprezydent podkreśla, że zakażenia w szpitalu to nie jest to łatwa sytuacja dla żadnej placowki, ale dzięki inwestycjom szpital Jonschera jest przygotowany na wydzielenie bezpiecznych stref. - Po modernizacji jego obecna konstrukcja sprzyja temu, aby zakażenie w sytuacji kwarantanny i wprowadzenia surowego reżimu epidemiologicznego się nie rozprzestrzeniało. Szpital jest dobrze zaopatrzony w środki ochrony osobistej, jest zapas płynow dezynfekcyjnych - zapewnia Adam Wieczorek.
Szpital nadal pracuje. A co z oddziałem wewnętrznym? - Będziemy się starali wypisać pozostałych pacjentów jeśli nie będą wymagali hospitalizacji, oczywiscie za zgodą sanepidu, do izolacji lub kwarantanny. Cały oddział będzie zdezynfekowany - mówi dyr Kamil Szyszow.
W szpitalu Jonschera ruszyły już planowe zabiegi, bo kolejka chorych jest coraz większa, a pacjenci nie mogą dłużej czekać. Do tej pory szpital przyjmował tylko nagłe przypadki.
W województwie łódzkim z powodu zakażenia koronawirusem są zamknięte odziały szpitalne m.in w Skierniewicach, Sieradzu i Wieluniu.