Zobaczcie, jakie tajemnice skrywa przed wami dawny biurowiec Centralu

i

Autor: Urbex Week Up

Urbex

Urbex po łódzku. Zobaczcie, jakie tajemnice skrywa przed wami dawny biurowiec "Centralu" [ZDJĘCIA]

2023-11-07 8:45

Grupa eksploratorów Urbex Week Up zajrzała do wnętrza opuszczonego biurowca, który mieści się w sercu Łodzi i podzieliła się z nami zdjęciami z tej wyjątkowej eksploracji. Zobaczcie, jakie tajemnice skrywa przed wami dawny biurowiec "Centralu".

Urbex Week Up to grupa eksploratorów, którą tworzy Kocur, czyli Piotr Bartoszewicz oraz Alan Licata, szerzej znany jako Arrow. Chłopaki zwiedzają różne opuszczone obiekty - od fabryk, zakładów pracy, poprzez kamienice, domy mieszkalne, pałacyki, bunkry, hotele, ośrodki wczasowe, szpitale - na kanałach kończąc.

- Głównie eksplorujemy obiekty położone w Polsce, jednak mamy na swoim koncie również opuszczone hotele w Turcji i w Grecji. Zajmujemy się zarówno fotografowaniem eksplorowanych obiektów, jak i nagrywaniem filmów z wypraw po nich. Kierujemy się zasadami urbexu - nie demolujemy zwiedzanych obiektów, nie okradamy i nie włamujemy się. By wejść do danego obiektu niekiedy trzeba wykazać się kreatywnością lub sprawnością, ale nigdy nie niszczymy niczego by się gdzieś dostać - mówi Piotr Bartoszewicz.

Urbex Week Up wybrali się w poprzedni weekend do opuszczonego biurowca Centralu z czasów PRL, który mieści się w sercu Łodzi. Budynek ma zostać zrewitalizowany. Jeszcze niedawno trwały w nim prace rozbiórkowe, które aktualnie zostały zawieszone. 

- Szykowaliśmy się na ten budynek od dłuższego czasu. Zaskoczył nas prostym dostępem, jak na centrum miasta i wspaniałymi widokami z dachu, z którego rozciągała się panorama na prawie całe miasto. Mogliśmy z idealnej perspektywy podziwiać największy w Europie mural wiedźmina, który powstał na jednym z wieżowców łódzkiego Manhattanu - dodaje Piotr Bartoszewicz. 

Jakie tajemnice skrywa w sobie ten budynek? 

- W biurowcu znajduje się kilka ciekawych artefaktów z czasów jego funkcjonowania. Najciekawsze są najniższe poziomy, gdzie zachowało się dość sporo wyposażenia. Zdziwił nas fakt, że na dachu tak długo nieużytkowanego budynku zastaliśmy nadal aktywną infrastrukturę antenowo-nadajnikową - opowiada Kocur i dodaje, że można tam poczuć klimat dawnych lat. Zobaczcie sami. 

Dron antysmogowy lata nad Łodzią