Stan mieszkań komunalnych to jeden z najpoważniejszych problemów, z jakim Łódź wchodzi w nowy rok. Nie remontowane od dziesięcioleci budynki w Śródmieściu są w fatalnym stanie i w każdej chwili może dojść do tragedii. Mieszkańcy wielu śródmiejskich kamienic boją się o swoje życie. - Jak dłużej będą czekać z remontem, do dach zawali nam się na głowę i w końcu dojdzie do tragedii.
W mijającym roku udało się odnowić 30 budynków. Kamienice przechodzą gruntowny remont – podkreśla dyr. Zarządu Inwestycji miejskich Agnieszka Kowalewska-Wójcik. - Każdy z remontów jest gruntowny, miasto odnawia kamienice od piwnic po dachy. Wymieniane są instalacje, podłączane centralne ogrzewanie, mieszkania mają wyposażone łazienki i nowy, wygodniejszy układ pokoi. W tym roku skończyły się prace pod numerami 3, 5, 6, 7, 8 i 16. Oddano też bardzo ciekawy - czarno-złoty - budynek na rogu z ul. Wschodnią.
Tymczasem w kolejce po mieszkania komunalne czeka w łodzi kilka tysięcy osób. Co dziesiąty budynek pozostający własnością gminy Łódź nadaje się tylko do rozbiórki.
