Nowi piłkarze w Widzewie? „To stoper, środkowy pomocnik, napastnik i młodzieżowcy”

Widzew Łódź w dopiero co skończonym sezonie Ekstraklasy był beniaminkiem. Wiele osób skreślało łodzian i przed sezonem wróżono im szybki powrót do 1. Ligi. Tak się jednak nie stało. Widzew spełnił cel minimum i utrzymał się w lidze. Teraz pora na kolejne wyzwania, czyli stopniową wspinaczkę w górę tabeli. Jednak do tego potrzebne są wzmocnienia kadrowe.

Niedawno Dyrektor sportowy Widzewa zdradził, że kilka transferów jest już na ostatniej prostej. Temat poruszył również trener zespołu – Janusz Niedźwiedź, o czym pisze Łódzki Sport.

- Oczywiście jest taki pomysł, by nowi zdążyli do nas dołączyć przed wyjazdem na obóz, a dla mnie najbardziej korzystne byłoby, gdyby pojawili się już na pierwszym treningu. To byłoby też z korzyścią dla samych zawodników. Ale pamiętajmy, że celujemy w piłkarzy, którzy maja podnieść poziom sportowy drużyny, mają być lepsi od tych, którzy ustępują im miejsca. Idealnie by było, gdyby trafili do nas jak najszybciej, ale pamiętajmy, że tacy gracze mają też inne propozycje, nie jesteśmy jedyni na rynku. Musimy ich przekonać naszym pomysłem, wizją, perspektywą rozwoju. O to, kiedy oni do nas trafią trzeba spytać raczej dyrektora sportowego, bo on prowadzi rozmowy kontraktowe, z agentami. Nie wszyscy śpieszą się z decyzją – powiedział trener w Radiu Widzew.

Start przygotowań do przyszłego sezonu zaplanowano na 16 czerwca.

Janusza Niedźwiedzia zapytano także gdzie jego zdaniem potrzebne są wzmocnienia.

– Określiliśmy to i nic się nie zmieniło. To stoper, środkowy pomocnik, napastnik i młodzieżowcy. Oczywiście mogą dojść kolejne pozycje, ale to związane jest z tym, czy ktoś odejdzie od nas. Przekazaliśmy piłkarzom, jak wygląda ich sytuacja, jak to może wyglądać w przyszłym sezonie – dodał trener.