wypadek na włókniarzy w Łodzi

i

Autor: mat. policji

Łódź. Groźny wypadek. Kierowca WJECHAŁ na drogę rowerową. Ranny rowerzysta ZDJĘCIA

2021-08-12 15:04

Groźny wypadek na al. Włókniarzy w Łodzi. 42-letni mężczyzna wjechał swoim volkswagenem na drogę rowerową i potrącił przejeżdżającego cyklistę. 57-latek doznał poważnych obrażeń i został przewieziony przez pogotowie do szpitala. Jak twierdzą policjanci, do wypadku przyczynił się prawdopodobnie stan zdrowia kierowcy auta.

Wypadek miał miejsce w środę, po godz. 18. 42-letni kierowca vokswagena jechał al. Włókniarzy w kierunku ul. Legionów.

- W nieustalonych okolicznościach przy ulicy 6-go Sierpnia wjechał na ciąg rowerowo - pieszy gdzie na wysokości stadionu żużlowego potrącił 57–letniego rowerzystę, a następnie uderzył w słup oświetlenia ulicznego - informują policjanci. - Siła uderzenia była tak duża, że cyklista upadł na jezdnię i z urazem wielonarządowym został przewieziony do szpitala

Do szpitala trafił również kierujący volkswagenem. Policjanci sprawdzili trzeźwość 42–latka wówczas okazało się, że w organizmie mężczyzny znajdują się śladowe ilości alkoholu, w związku z powyższym pobrano od niego krew do dalszych badań.

- W rozmowie ze świadkami zdarzenia, którzy pierwsi udzielali pomocy obu mężczyznom, policjanci ustalili, że prawdopodobnie stan zdrowia kierującego autem mógł wpłynąć na zaistnienie zdarzenia, przypuszczenia świadków potwierdzili lekarze - czytamy w policyjnym komunikacie. - Dalsze czynności w sprawie prowadzi Wydział Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Policjanci przypominają!

Niespodziewane pogorszenie stanu zdrowia może zdarzyć się w każdej sytuacji. Jeśli dojdzie do niego w samochodzie, to najważniejsze jest bezpieczne zjechanie i zatrzymanie pojazdu. Wówczas w warunkach bezpiecznych można ocenić swój stan. Jeśli nie czujesz się na siłach, to nie kontynuuj podróży, dopóki nie poczujesz się lepiej lub skorzystasz z pomocy medyków!

Prawdziwy grób Klossa. Pierwowzory literackie i filmowe. Niezapomniani