Smog

i

Autor: Tomasz Golla/Super Express Alert RCB dla południowej Małopolski

Likwidacja kopciuchów w Łódzkiem opóźniona o 2 lata?

2022-05-10 21:05

Zarząd województwa przygotowuje projekt nowelizacji łódzkiej uchwały antysmogowej. "To efekt trudnej sytuacji na rynku surowcowym" - wyjaśnia łódzki urząd marszałkowski. Polski Alarm Smogowy i łódzki magistrat obawiają się, że likwidacja kopciuchów w naszym regionie może stanąć pod znakiem zapytania

Dwa lata więcej - tyle chce dać mieszkańcom zarząd województwa łódzkiego na wymianę kopciuchów. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami uchwały antysmogowej, które weszły w życie z początkiem maja 2018-ego roku, wszystkie stare kotły powinny zniknąć z regionu do końca 2022-ego roku.

W związku z trudną sytuacją na rynku surowcowym postanowiliśmy wydłużyć ten termin do końca 2025-ego roku. Zdajemy sobie sprawę, że wiele osób zostawiło likwidację kopciucha, złożenie wniosku o dofinansowanie czy zainteresowanie się tą sprawą na ostatnią chwilę. Nie wiemy jak długo trudna sytuacja na rynku surowcowym się utrzyma, bo ceny gazu drastycznie rosną, dlatego postanowiliśmy dać mieszkańcom dodatkowe dwa lata - mówi Magdalena Kontowicz, p.o. dyrektora Departamentu Środowiska w Łódzkim Urzędzie Marszałkowskim.

Zastrzeżenia do zmian w uchwale antysmugowej proponowanych przez zarząd województwa mają przedstawiciele Polskiego Alarmu Smogowego i Urząd Miasta Łodzi.

Jeśli zarząd zdecyduje się na to, aby pozwolić na dalsze używanie kopciuchów, czyli tych najgorszych kotłów na węgiel i drewno, i na postępujące zanieczyszczanie powietrza w regionie przez kolejne lata, to niestety, ale jakość powietrza w województwie łódzkim nie tylko nie ulegnie poprawie, ale będzie coraz gorsza. A jeśli ktoś uważa, że ogrzewanie domu poprzez spalanie węgla pozwoli zaoszczędzić pieniądze, to jest w błędzie. Nie tylko gaz drożeje. Rosną ceny wszystkich paliw, które spalamy ogrzewając domy. Węgiel podrożał, a na tym nie koniec, bo sprzedawcy zapowiadają kolejne podwyżki spowodowane zwiększonym popytem i zapowiedziami nałożenia embarga na "czarne złoto" z Rosji - twierdzi Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego.

My jesteśmy przeciwni takim zmianom w uchwale antysmogowej. To tylko pokazuje, że po raz kolejny w naszym kraju niestety najpierw przyjmuje się jakieś przepisy, mobilizuje się ludzi do danej wykonania danej czynności, jak choćby likwidacji kopciuchów, daje się terminy, ogłasza się sankcje grożące za nieprzestrzeganie przepisów, ludzie to robią... i nagle się okazuje, że terminy można przesunąć, nic się takiego nie stanie, jeśli przepisy wejdą w życie później. Raz jeszcze, stanowczo sprzeciwiamy się takim propozycjom zmian przepisów uchwały antysmogowej, bo nie chcemy się dłużej truć w naszym mieście - dodaje Marcin Masłowski, rzecznik prasowy Prezydent Miasta Łodzi.

Nie wiemy jak długo trudna sytuacja na rynku surowcowym się utrzyma. Jesteśmy bardzo wdzięczni tym mieszkańcom, którzy nie czekali do ostatniej chwili z wymianą kopciucha, ale musimy myśleć o wszystkich w naszym regionie, także o tych, którzy nie zdążyli złożyć wniosku o dofinansowanie do wymiany źródła ciepła lub są w gorszej sytuacji finansowej i nie mogą sobie pozwolić na sfinansowanie likwidacji kopciucha we własnym zakresie - odpowiada Magdalena Konatowicz. 

Na mocy obecnie obowiązujących przepisów, jeśli mieszkaniec województwa łódzkiego nie zlikwiduje kopciucha, to od przyszłego roku musi się liczyć z karą grzywny 5-ciu tysięcy złotych. Urząd miasta szacuje, że w Łodzi pozostało około 47-miu tysięcy starych pieców do wymiany.