Kilkadziesiąt psów zamkniętych w dwupokojowym mieszkaniu w Łodzi. Zwierzęta zostały odebrane właścicielce

2022-10-18 10:24

W poniedziałek 17 października Łódzkie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami otrzymało zgłoszenie dotyczące niewłaściwego utrzymywania dużej liczby psów w dwupokojowym mieszkaniu. Jak informuje prezes łódzkiego Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami, psy wymagały natychmiastowego odbioru.

Łódzkie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami otrzymało zgłoszenie dotyczące nielegalnej hodowli psów

Sytuacja miała miejsce w poniedziałek 17 października 2022 roku. Łódzkie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami otrzymało zgłoszenie że w Łodzi przy ulicy Krzywej, w około 30-metrowym mieszkaniu przetrzymywana jest ogromna liczba zwierząt. Natychmiast została przeprowadzona interwencja inspektora weterynaryjnego i Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Kilkadziesiąt psów przetrzymywanych w ciężkich warunkach

Jak wyjaśnia Amanda Chudek, prezes łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, właścicielka hodowli nie chciała otworzyć przybyłym na miejsce służbom. Poskutkowała dopiero groźba wyważenia drzwi. Jak się okazało, psy rady buldog francuski były przetrzymywane w fatalnych warunkach, ustawione w piętrowych klatkach pod sufit, po kilkanaście zwierząt w jednej klatce.

Jak poinformowała policja, łącznie z około 30-metrowego mieszkania odebrano 94 psy.

Zwierzęta zostały odebrane właścicielce. Trafią do fundacji i domów tymczasowych

Inspekcja weterynaryjna zdecydowała, że są to warunki zagrażające życiu i zdrowiu zwierząt. Prezes towarzystwa wyjaśnia, że część zwierząt ma zmiany skórne i otwarte rany. Psy objęte zostały natychmiastową opieką weterynaryjną. Następnie trafią do fundacji i domów tymczasowych.

Sprawa przekazana zostanie do prokuratury

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami składa zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa znęcania się nad zwierzętami, polegające między innymi na przetrzymywaniu ich w niewłaściwych warunkach a także niezapewnieniu im niezbędnej opieki weterynaryjnej.

Dwóch nastolatków z Pabianic kopało jeża jak piłkę