Auchan jednak wspierał rosyjskie wojsko? Nowe fakty

i

Autor: archiwum serwisu

Auchan jednak wspierał rosyjskie wojsko? Nowe fakty

2023-03-06 10:27

Po ostatnich doniesieniach medialnych dotyczących dostaw dla rosyjskiego wojska, kierownictwo Auchan kategorycznie zaprzeczyło jakoby rosyjska filia przedsiębiorstwa zaopatrywała rosyjskich żołnierzy na ukraińskim froncie. Teraz "The Insider" publikuje dokumenty i zdjęcia, które mają potwierdzać, że Auchan był świadomy przeznaczenia towarów i aktywnie uczestniczył w ukrywaniu dostaw.

Auchan jednak wspierał rosyjskie wojsko?

"Le Monde" oraz "The Insider" zebrały w lutym dowody na to, że francuska firma jest zaangażowana w pomoc Rosji. Dziennikarze dotarli do wewnętrznych maili oraz świadków z rosyjskiej filii Auchan i zweryfikowali zdjęcia i filmy publikowane w mediach społecznościowych, które ujawniły proceder. Do sprawy niemal natychmiast odniósł się francuski koncern. 

- Auchan Retail kategorycznie zaprzecza faktom związanym z tym dochodzeniem i ich interpretacji - napisały władze Auchan w komunikacie - Te zarzuty w żaden sposób nie znajdują potwierdzenia w naszych wewnętrznych badaniach, które potwierdzają ścisłe przestrzeganie obowiązujących przepisów.

Francuska firma podkreśla, że "jej sklepy, które pozostały otwarte w Rosji, mają umożliwiać ludności rosyjskiej (tak jak ma to miejsce w przypadku ludności ukraińskiej w różnych częściach Ukrainy) samodzielne nabywanie żywności i że nie udzielają żadnej dobrowolnej pomocy i nie prowadzą żadnej działalności w zakresie zaopatrzenia kategorii konsumentów innych niż rosyjska ludność cywilna".

Zgodnie z wynikami śledztwa, opublikowanymi wcześniej w "Le Monde", dostawy dla rosyjskiego wojska zostały określone jako  "pomoc humanitarna" i składały się zarówno z produktów z magazynów Auchan, jak i zakupionych przez wolontariuszy w sklepach Auchan w różnych regionach kraju. 

- Sieć twierdzi, że towary wymienione w artykule zostały zamówione przez Radę Miasta Sankt Petersburga oraz że "w zamówionych w tym okresie towarach nie było niczego, co sugerowałoby konkretnego odbiorcę końcowego." Auchan zapewnił, że nie miał żadnego udziału w miejscach, w których wolontariusze zbierali zaopatrzenie dla frontu w różnych regionach Rosji - pisze w najnowszym artykule The Insider i wyjaśnia, dlaczego nie uznaje argumentacji francuskiego koncernu. 

- Auchan przyznaje, że marcowe zarządzenie zostało wydane przez Radę Miasta Petersburga, ale pojawiają się pytania, dlaczego zostało ono wydane dziesięciu prywatnym firmom, które nie są formalnie powiązane z władzami Petersburga. Ponadto nie jest jasne, dlaczego moskiewskie kierownictwo Auchan wybrało właśnie te dziesięć firm, jak wskazano w korespondencji. Nie jest również jasne, dlaczego jedna osoba podpisała się za wszystkie dziesięć firm przy odbiorze towaru. Poza tym, dlaczego Auchan i Urząd Gubernatora Petersburga mieliby sprawiać wrażenie, jakoby dostawa była zakupem prywatnych firm? Czy to możliwe, że te rzekome „zakupy” były fikcyjne i miały na celu ukrycie dostaw dla Ministerstwa Obrony w celu uniknięcia sankcji? - pisze The Insider. 

The Insider przedstawia dowody przeciw sieci Auchan 

Chociaż Auchan utrzymuje, że nie wiedział o końcowym odbiorcy dostaw, to jego pracownicy i kierownicy sami przyczepiali etykiety "pomocy humanitarnej" do paczek na terenie Auchan. Co ciekawe, lista pozycji "pomocy" nie zawierała żadnych artykułów dla kobiet lub dzieci, ale obejmowała maszynki do golenia i papierosy - kontynuują dziennikarze The Insider. - Urzędnicy z urzędu burmistrza Petersburga, m.in. Aleksander Ljubimow, wiceprzewodniczący miejskiego Komitetu Polityki Społecznej, otwarcie deklarowali, że pomoc jest przeznaczona dla Ministerstwa Obrony. Dlatego wydaje się wysoce nieprawdopodobne, aby kierownictwo Auchan wraz z władzami w Petersburgu zorganizowało zbiórkę „pomocy humanitarnej” składającą się wyłącznie z towarów dla mężczyzn dwa tygodnie po rozpoczęciu wojny, nie mając pojęcia o ostatecznym przeznaczeniu.

Na potwierdzenie swoich tez The Insider załącza szereg dokumentów - screeny korespondencji mailowej, zdjęcia oraz faktury. Można je zobaczyć TUTAJ. Dziennikarze piszą, że dysponują także nagraniami telefonicznymi potwierdzającymi, że dwie pośród 10 prywatnych firm realizujących dostawy, wiedziały, że produkty odebrane od Auchan były przeznaczone dla rosyjskich żołnierzy. Dziennik Le Monde potwierdził, że zapoznał się z tymi nagraniami

Według prawa międzynarodowego, jedynie pomoc cywilom w czasie konfliktów jest uznawana za pomoc humanitarną. Wspieranie jednej ze stron może spowodować nałożenie na Auchan sankcji i doprowadzić do konieczności opuszczenia przez firmę rosyjskiego rynku, z którego - w przeciwieństwie do wielu zachodnich przedsiębiorstw - jak dotąd się nie wycofała.

Gen. Bogusław Pacek: Rosja znalazła się w ślepej uliczce, na końcu której jest betonowa ściana