Amsterdam zakazuje palenia marihuany. Za złamanie zakazu grozi wysoki mandat

i

Autor: pixabay

Nowe przepisy

Amsterdam zakazuje palenia marihuany. Za złamanie zakazu grozi wysoki mandat

2023-06-12 15:29

W Amsterdamie właśnie weszły w życie nowe przepisy, zakazujące palenia marihuany w centrum miasta. Mieszkańcy holenderskiej stolicy od dawna narzekali na "uciążliwych" turystów i walczyli o prowadzenie nowych przepisów. Za złamanie zakazu grozi wysoki mandat.

Zakaz palenia marihuany w Amsterdamie

Holandia słynie z liberalnego podejścia do miękkich narkotyków. Szczególnie jej stolica jest każdego roku odwiedzana przez wielu turystów, dla których głównym celem nie jest podziwianie uroków miasta, ale chęć legalnego zapalenia jointa. W czwartek weszła w życie decyzja władz Amsterdamu, która znacznie ograniczy im tę możliwość.

Wprowadzony zakaz obowiązuje w dzielnicy czerwonych latarni, placu Dam, Damraku i Nieuwmarkt, czyli w ścisłym centrum miasta, szczególnie polarnym wśród odwiedzających miasto turystów. Mieszkańcy tych rejonów od lat narzekają na uciążliwości spowodowane przez odurzonych amatorów trawki. Z zakazu wyłączone zostały tarasy kawiarni sprzedających marihuanę.

Ile wynosi mandat za palenie marihuany w Amsterdamie?

W tym tygodniu w centrum Amsterdamu pojawiły się już duże tablice informujące o zakazie i karach grożących za jego złamanie. Mandat za zapalenie jointa w niedozwolnym miejscu wynosi 100 euro, czyli ponad 450 złotych. 

Pod koniec 2022 roku stołeczny ratusz przedstawił działania mające na celu zmniejszenie uciążliwości powodowanych przez turystów w centrum miasta. Obejmuje on m.in. zaostrzenie zakazu sprzedaży alkoholu oraz ograniczenie świadczenia usług przez prostytutki.

Jednocześnie od kilku tygodni trwa kampania „Stay away” (trzymaj się z daleka), mająca na celu zniechęcenie młodych Brytyjczyków do przyjazdu do Amsterdamu. Kampania, której pomysłodawcą są władze miasta, rozpoczęła się w marcu i jest skierowana do Brytyjczyków w wieku od 18 do 35 lat, którzy zostali określeni jako "potencjalnie uciążliwi turyści"

Kradli samochody w Holandii, z łupami wracali do Warszawy