piłka nożna

i

Autor: AB

Znów nie dowieźli korzystnego wyniku

2022-09-26 11:54

Piłkarskie derby IV ligi dla Korony Piaski. Polonia 1912 Leszno znów w końcówce zrobiła prezent rywalowi i została z niczym. Po dłuższej przerwie wygrała obok Korony także Obra 1912 Kościan.

Przed derbami oba zespoły, tzn Polonia, jak i Korona potrzebowały punktów, choć w nieco lepszej sytuacji był zespół z powiatu gostyńskiego. Mecz rozpoczął się od dość wyrównanej gry, może z niewielką przewagą w posiadaniu gospodarzy. Korona w 21 minucie stworzyła pierwszą groźną sytuację i otworzyła wynik. Do siatki trafił niezawodny Mateusz Dunaj. Polonia jednak dość szybko odpowiedziała za sprawą trafienia głową po rzucie wolnym Michała Płocharczyka. Do przerwy było 1:1 i czekaliśmy na ciekawe drugie 45 minut. W 63 minucie po zamieszaniu podbramkowym do odbitej piłki przez bramkarza Korony dopadł Płocharczyk i gospodarze objęli prowadzenie 2:1. Polonia wyglądała solidniej i wydawało się, że nic już jej nie grozi. Powtórzyły się jednak błędy z meczu z imienniczką z Kępna. Najpierw Sarbinowski wyrównał na 2:2, a w 89 minucie Dunaj dał zwycięstwo Koronie 3:2. Niefrasobliwość Polonii w ostatnich minutach jest porażająca.

Tak naprawdę brakuje nam dojrzałości. Wszystkie te mecze, wszystkie te stracone bramki, padają po naszych błędach. W momencie, kiedy mamy teoretycznie mecz pod kontrolą, wprowadzamy sami sobie niepotrzebną nerwowość. Ciężko w ogóle powiedzieć jak to się stało, że nam te punkty uciekły. Do momentu straty bramki na 2:2 wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą, potem kompletnie bezsensowny nasz błąd z wyprowadzeniem piłki i przegrywamy kolejny mecz - podsumował Karol Miś, trener Polonii 1912 Leszno.