żużel

i

Autor: AB

Wygrał trzy rundy, ale mistrzem nie został

2023-01-12 9:48

Nie Jasona Doyle, a Jack Holder został indywidualnym Mistrzem Australii. Okazało się, że wygranie trzech wcześniejszych turniejów nie zawsze daje końcowy sukces.

Ostatni, czwarty turniej w ramach IMA na żużlu odbył się w Brisbane. Przed tą ostatnią imprezą prowadzący Jason Doyle miał trzy punkty przewagi nad Jackiem Holderem. Młodszy z braci szybko te straty odrobił, przy słabszym początku Doylea. Potem jednak były indywidualny mistrz świata się rozkręcił i po rundzie zasadniczej znów miał przewagę, która tym razem wynosiła dwa punkty. W półfinale Doyle jednak zawiódł. Nie wjechał do finału, co wykorzystał Jack Holder, wygrywając zarówno półfinał, jak i najważniejszy bieg dnia. W klasyfikacji końcowej Jack Holder zgromadził 63 punkty i o dwa wyprzedził Jasona Doylea. Brązowy medal zawisł na szyi Maksa Fricke'a.

Blado wypadli mający kontrakty z FOGO Unią Leszno: Chris Holder oraz James Pearson. Ten pierwszy należał do grona faworytów, ale zakończył mistrzostwa na odległym 8 miejscu. Pearson jechał po naukę i tu nie można mieć żadnych uwag do postawa młodziana, który został sklasyfikowany na 11 pozycji.

Kierowca BMW uciekał przed policją. Pościg krakowskich służb