Zespół z powiatu leszczyńskiego już w piątek wybierze się do Lublina, tak, by przed sobotnim meczem być wypoczętym i by móc odbyć trening rzutowy, w hali, w której przyjdzie im się zmierzyć z najbliższym rywalem.
UNB AZS UMCS Start w swojej grupie II ligi podobnie jak Rycerze przegrał zaledwie dwa spotkania i zajął pierwsze miejsce. W play-off jednak nie przegrał ani razu. Lublinianie są niezwykle skuteczni we własnej hali. To ich twierdza, którą zdobyć bardzo ciężko. Rycerze chcą jednak zmienić ten stan rzeczy. Jeśli wygrają w Lublinie, a potem u siebie to zameldują się już w I lidze, bez względu na wynik finału, który będzie już tylko walką o prestiż. W przypadku przegranego półfinału pozostanie jeszcze nadzieja, by wygrać starcia o 3 miejsce. Wygrany też zagra na zapleczu ekstraklasy. Szczęście jest blisko, ale trzeba mu dopomóc. Będziemy z niecierpliwością nasłuchiwać wieści z Lublina. Pierwsze starcie tych dwóch zespołów w sobotę o 18.00.