Real Astromal

i

Autor: AB Wygrana po karnych smakuje lepiej.

W czwartek swój kolejny mecz rozegrali szczypiorniści Real Astromal Leszno

2021-04-23 11:58

Był to pojedynek awansem rozegrany w Grodkowie. Mecz do końca trzymał w napięciu.

To był pojedynek „na szczycie” ale dołu I ligi. Olimp miał przed tym spotkaniem punkt więcej od leszczynian, którzy chcieli wziąć rewanż za minimalną porażkę z I rundy.

Rozpoczęli bardzo dobrze. Było prowadzenie 2:5, a potem nawet 5:10 po rzucie karnym Krzysztofa Meissnera. Olimp jednak odrobił straty i wyszedł na prowadzenie jeszcze przed przerwą, ale potem rzut karny na bramkę zamienił znów Meissner i po 30 minutach był remis 12:12.

Po zmianie stron Olimp uciekł na 3 bramki, ale drużyna z Wielkopolski mozolnie goniła i w ostatniej minucie za sprawą Jakuba Wieruckiego doprowadziła do remisu 25:25. Takim też wynikiem zakończyło się regulaminowe 60 minut gry. O wszystkim decydowały karne. W I serii gospodarze nie trafili i to zadecydowało o ich porażce, bo bezbłędni ze strony Realu Astromalu byli kolejno: Łuczak, Meissner, Frieske, Nowak i Płaczek, który przypieczętował wygraną drużyny prowadzonej przez Macieja Wieruckiego po rzutach karnych 4:5.

Bramki dla zwycięskiej drużyny zdobywali: Płaczek 7, Meissner 6, Szkudelski 3, Nowak 2, J.Wierucki 2, P.Łuczak 2, Jaszkiewicz 2, Frieske 1

Po tym spotkaniu w dole tabeli jest bardzo ciekawa sytuacja. Real Astromal Leszno po zdobyciu dwóch punktów ma lepszy bilans od Olimpu oraz Szczypiorniaka Gorzyce Wielkie. W związku z tym awansował o dwie pozycje i jest dziewiąty. Kolejny mecz leszczynianie rozegrają 8 maja w Trzynastce z AZS Uniwersytet Zielonogórski.

MBWA w Lesznie szykuje wystawę Zofii Rydet