Sieć Obywatelska Watchdog w Lesznie jest znana. W 2016 roku pytała o nagrody, jakie samorząd naszego miasta przyznał urzędnikom. Radio Eska Leszno informowało o tym jako pierwsze. Temat, którym teraz chce się zająć Sieć Obywatelska może być również włożeniem przysłowiowego kija w mrowisko.
Zainteresował nas obieg pieniędzy publicznych i prywatnych w trójkącie: kluby żużlowe, Ekstraliga Żużlowa i samorządy. Kto płaci, a kto i ile na tym zarabia - pisze Watchdog Polska.
Chodzi o trójkąt zależności w przepływie pieniędzy:
SAMORZĄD ➡️ buduje stadion, przeznacza dotacje dla prywatnego klubu na organizację rozgrywek, utrzymuje stadion, zakupuje oświetlenie, bandy i inne elementy infrastruktury stadionowej, które określa i winduje Ekstraliga Żużlowa.
KLUB SPORTOWY ➡️ (spółka bez udziału miasta): wynajmuje od miasta stadion za 2 000 zł (słownie: dwa tysiące złotych) miesięcznie, do tego otrzymuje od samorządu dotacje i zarabia na biletach, otrzymuje też pieniądze z Ekstraligi (jakie? Tego będziemy chcieli się dowiedzieć).
EKSTRALIGA ŻUŻLOWA ➡️ narzuca samorządom kosztowne warunki stadionowe do spełnienia, zawiera milionowe kontrakty z telewizją, dzieli się z klubem, ale nie z samorządem.)
Według Sieci Obywatelskiej, samorządy miast żużlowych ponoszą ogromne koszty, by kluby i Ekstraliga mogły osiągać milionowe zyski. Zyski, którymi z samorządami nie mają zamiaru się dzielić.
Niestety, sport zawodowy daleki jest od transparentności - przeglądając strony Polskiego Związku Motorowego i utworzonej przezeń Ekstraligi, nie znaleźliśmy Biuletynu Informacji Publicznej. Zaczynamy od pytania o podstawy funkcjonowania tego kosztownego dla samorządów trójkąta
dodaje Watchdog Polska i śle pisma w tej sprawie do Polskiego Związku Motorowego, Ekstraligi Żużlowej i do Ministerstwa Sportu. O sprawie będziemy Was informować na bieżąco.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]