Ostatnio zespół z Rydzyny rozpoczyna dość niemrawo i nie inaczej było teraz, bo początkowo ekipa trenera Jędrzeja Jankowiaka musiała gonić wynik. Przegrała I kwartę, a w drugiej traciła już 9 punktów. Potem jednak nastąpił zryw, a raczej seria 17:0 gospodarzy i to Rycerze mieli już 7 punktów więcej. Wkrótce przewaga ta przekroczyła 10 punktów, ale to jeszcze nie gwarantowało sukcesu. Dopiero w IV kwarcie, gdy przymierzył Milczyński i zrobiło się 18 punktów różnicy można było spokojnie odetchnąć i ze spokojem obserwować ostatnie minuty meczu. Ostatecznie Rycerze pokonali Zetkamę Doral Nysę Kłodzko 84:69 i przynajmniej do soboty pozostaną na fotelu lidera rozgrywek. Dodajmy, że była to dla naszego zespołu ósma wygrana z rzędu.
Punkty dla Rycerzy zdobywali: Chanas 19, Sobiech 18, Sanny 16, Milczyński 11 i 16 zbiórek, Kasiński 10, Świerczyk 6, Samolak i Nawrocki po 2, Janowicz i Zacharski bez punktów.
Wspominaliśmy, że to będzie rozciągnięty w czasie koszykarski weekend. W niedzielę w II lidze koszykarzy BC Obra Kościan podejmie o 19.00 rezerwy Stali Ostrów Wielkopolski, a w I lidze pań Pompax Tęcza Leszno zmierzy się w zaborowskiej hali z rezerwami Ślęzy Wrocław. To spotkanie rozpocznie się o 15.00.