Autosan był jedną z atrakcji Aktywnego Obywatelskiego Leszna. W sierpniu miał jeździć po Poznaniu, ale tuż przed wyjazdem do stolicy Wielkopolski popsuł się. Na szczęście mechanikom Miejskiego Zakładu Komunikacji w Lesznie udało się go naprawić.
Do Leszna przyjechaliśmy specjalnie po to, żeby przejechać się zabytkowym autobusem Autosan H9-35 z 1991 roku. Autosan nie chciał przyjechać do mnie to, ja przyjechałem do autosanu - mówi z uśmiechem młody pasjonat starej motoryzacji Franciszek z Poznania.
Takim autobusem "za młodu" jeździł często jego ojciec, Jędrzej.
Jako dziecko jeździłem takim autobusem. Co prawda nie w Lesznie, bo nie jestem z Leszna, ale pamiętam. To jest pasja syna i realizując tę pasję odwiedzamy różne miasta w Polsce. Niekiedy jeździmy też takimi autobusami w Poznaniu. Ja rzeczywiście mam okazję, żeby przypomnieć sobie czasy dzieciństwa, kiedy jeździłem "ogórkiem", takim autosanem jak dzisiaj. I opowiadam też synowi, jak to było kiedyś, kiedy tata był mały - mówi Jędrzej.
Sporo frajdy z przejażdżki zabytkiem mieli też mieszkańcy Leszna.
Zupełnie inna jazda niż współczesne autobusy - hałas, bardziej trzęście, więcej frajdy - mówił jeden z pasażerów autosanu.
Autosan to najstarszy autobus w taborze leszczyńskiego MZK. Dbany i chuchany jak żaden inny.
Jest to autobus, który zakład kupił w 1991 roku. Osobiście byłem odebrać ten autobus w Sanoku. Dwa takie autobusy odbieraliśmy: numer boczny 82 i 83. I ten jestem ostał się do dnia dzisiejszego. Jest dla nas taką perełką, historią. Od takich właśnie autobusów zaczęła się komunikacja miejska w Lesznie - mówi Jacek Domagała, dyrektor MZK w Lesznie.
Zabytkowy autobus przyjeżdżają oglądać fani z całego kraju. Niektórzy nawet wynajmują go na przejażdżki po mieście.