W tej I rundzie różnie wiodło się szczypiornistom Real Astromal Leszno. Ci potrafili zaskoczyć na plus, ale były też mecze zupełnie nieudane, że wspomnimy dwa ostatnie spotkania z grudnia, kiedy leszczynianie nie nawiązali walki z ekipą z Kątów Wrocławskich, by po kilku dniach wygrać po rzutach karnych derby w Poznaniu z Grunwaldem. Nasz zespół zajmuje odległe 12 miejsce w tabeli z dorobkiem 13 punktów, ale wciąż ma możliwości powalczyć o środek tabeli, bo strata do 9 miejsca wynosi tylko punkt.
Czy ten początek nowego roku okaże się dla podopiecznych trenera Macieja Wieruckiego udany? Wszyscy w klubie bardzo tego chcą, ale, by zacząć nowy rok od wygranej trzeba będzie się wspiąć na wyżyny umiejętności i mieć pewnie trochę szczęścia. W sobotę do hali Trzynastka przy Rejtana zawita bowiem SPR Bór Oborniki Ślaskie, a więc trzeci zespół tabeli, który przegrał tylko dwa spotkania. To będzie mecz, który zakończy pierwszą część rozgrywek. O sukces będzie trudno, ale jak głosi przysłowie, to wiara czyni cuda. Trzymajmy kciuki za drużynę, która potrafiła przecież zaskakiwać. Start sobotniego spotkania o godzinie 18.00.
