Oddział covidowy wrócił do szpitala w Lesznie w miniony poniedziałek. Uruchomiono wtedy 20 łóżek, które zapełniły się pacjentami w 3 godziny.
Od poniedziałku w naszym szpitalu będzie łącznie 46 tzw. łóżek covidowych, przy czym z tych łóżek cztery to będą łóżka intensywnej terapii. Oczywiście w związku z tym, że szpital nie ma takich możliwości, żeby wydelegować dodatkowy personel ponad ten, który już w szpitalu pracuje, będzie się to wiązało z ograniczeniami w normalnym działaniu szpitala. Łóżka covidowe będą pochodziły z przekształconego w 100 proc. oddziału nefrologicznego oraz z oddziału ortopedycznego na 7 piętrze - mówi Tomasz Karmiński, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Lesznie.
Niestety, w tym z ograniczeniem planowych przyjęć pacjentów.
To się oczywiście wiąże niestety z ograniczeniem przyjęć planowych pacjentów z chorobami innymi niż Covid. Pacjenci juz odbierają takie telefony i niestety słyszą, że czasami po raz kolejny dany zabieg jest przełożony - dodaje T. Karmiński.
Zdaniem dyrektora leszczyńskiego szpitala, władze zmarnowały kilka ostatnich miesięcy na przygotowanie szpitali na nadejście kolejnej fali.