motocross

i

Autor: TS, Radio Eska

Motocrossowcy z Leszna napisali do prezydenta miasta petycję w sprawie toru na Zaborowie [AUDIO]

2020-05-26 10:40

Opuszczą go jeśli miasto przekaże im inny teren gdzie będą mogli trenować.

Tor motocrossowy na zaborowskiej żwirowni powstał ponad 20 lat temu. Trenowało na nim kilka pokoleń pasjonatów sportu motorowego. Kilka tygodni temu na tor wjechała koparka i zaczęła go niszczyć. Ciężki sprzęt zatrzymali motocrossowcy. Miasto poinformowało, że teren będzie sprzedany, a zanim to nastąpi chce go wyrównać. Motocrossowcy będą musieli znaleźć dla siebie inne miejsce. Sami zainteresowani chcą, by to magistrat im je wyznaczył. Dlatego napisali do prezydenta Łukasza Borowiaka petycję:

Chcemy prosić prezydenta o przeniesienie toru, zgodnie z wcześniejszymi obietnicami. My te górki zabierzemy ze sobą na własny koszt, za własne pieniądze. Nie chcemy żadnych dotacji z miasta, żadnej pomocy. Za własne pieniądze uprzątniemy teren na Zaborowie. Nowe miejsce jest wstępnie wyznaczone na polach henrykowskich. Ma tam powstać tor dla motocrossu oraz obiekt dla kartingowców. 

Mówi Łukasz Zaucha reprezentujący leszczyńskie środowisko pasjonatów motocrossu. Chcielibyśmy w nowym miejscy zbudować tor z prawdziwego zdarzenia z pełna homologacją - dodaje Zaucha:

Moglibyśmy tam organizować nie tylko zawody rangi Mistrzostw Polski, czy strefy polskiej, ale też mamy apetyt na zorganizowanie Mistrzostw Europy. Przy okazji można by wypromować miasto, by nie kojarzyło się tylko z żużlem, balonami czy szybowcami, ale też z motocrossem.

Motokrosowcy zapowiadają, że na zaborowskiej żwirowni będą trenować dopóki miasto nie wyznaczy im nowego terenu. Dodajmy, że pod petycją w tej sprawie podpisało się 200 osób.

Łukasz Zaucha o petycji w sprawie toru motocrossowego