Koszykarze z Kościana i Rydzyny zaprogramowani na wygrywanie

Obra Kościan

BC Obra Kościan podejmowała bardzo młody zespół Aldamedu SKM Zastal Zielona Góra i nie dała rywalowi najmniejszych szans. Przewaga była tak duża, że trener Szymon Pietraszek mógł wprowadzać na parkiet wszystkich swoich graczy. Wszyscy punktowali. Do przerwy przewaga była już naprawdę duża, bo notowaliśmy 55:31. Po zmianie stron nic się nie zmieniło, poza wynikiem, który dalej szybko rósł. Na 5 minut przed końcem gospodarze zdobyli setne punkty za sprawą Huberta Kaźmierczaka. Ostatecznie ten jednostronny mecz zakończył się wygraną naszego zespołu 108:63.

Punkty dla BC Obry zdobywali: Rybakowski 21, Ciążkowski 18 (11 zb), Kin 12, Kaczmarek 12, Hebdzyński 10 (12 zb), Łukanus 10, Kiszka 6, Kaźmierczak 6, R.Milczyński 5, Stanisławiak 4, Krówczyński 2, Konieczny 2.

Rycerze Rydzyna

Aż tak jednostronnego przebiegu spotkania nie było we Wrocławiu, gdzie miejscowy Roben Gimbasket podejmował Rycerzy Rydzyna. Z drugiej strony nie było też większych problemów. Gospodarze nie byli w stanie dotrzymać kroku liderowi rozgrywek, który mógł sobie pozwolić nawet na to, by cały mecz na ławce przesiedział Kamil Chanas. Nerwów nie było, Do przerwy było 14-punktowe prowadzenie goście, a skończyło się wszystko wynikiem 48:79. Lider nie był zmuszony do wysiłku i już zapomniał o ostatniej porażce z zespołem z Kątów Wrocławskich.

Punkty dla Rycerzy zdobywali: Sanny 18 (4x3), Sobiech 18 (4x3), Samolak 13 (2x3), Kasiński 8 (2x3), Sz.Milczyński 7 (13 zb), Janowicz 7, Domagała 2, Nawrocki 2, Świerczyk 2, Zacharski 2.

Koszykarki nie zagrały

Niestety nie doszło do derbów w I lidze pań. W Swarzędzu miejscowy Lider miał podejmował Pompax Tęczę Leszno. Spotkanie ze względu na koronawirusa u jednej z zawodniczek zostało odwołane. Ustalono, że do kolejnego podejścia dojdzie w marcu.