27-letni mężczyzna utopił się na niestrzeżonym kąpielisku. Do tragedii doszło wczoraj (03.08) w Pępowie na tzw."cegielni"

Służby ratownicze informacje o tonącym otrzymały w niedzielę około godziny 16:30. Już kilka minut później na miejscu pojawili się ratownicy medyczni z Kobylina. Nie mogli wjechać nad samą wodę bo zamknięta była brama. Z całym sprzętem musieli iść na piechotę. Do ratowników dołączyli strażacy z OSP Pępowo i strażacy z Gostynia. Wspólnie z przybywającymi na "cegielni" letnikami utworzono tzw. "łańcuch życia" dzięki któremu natrafiono na nieprzytomnego mężczyznę. Ten był pod wodą 20 minut. Rozpoczęła się reanimacja. W międzyczasie wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratowniczego. Po 40 minutach reanimacji lekarz stwierdził zgon. Mężczyzna to 27-letni mieszkaniec powiatu rawickiego. Dodajmy, że kąpielisko na tzw. "cegielni" w Pępowie było zamknięte. Znajdowały się tam informacje o zakazie kąpieli.