Dla kraśniczanina jest to już trzeci srebrny medal, który zdobył w tym roku na zawodach mających rangę Mistrzostw Polski. W sierpniu został wicemistrzem kraju w biegu na 5 kilometrów, a w listopadzie zajął drugie miejsce podczas wyścigu na dystansie 10 kilometrów. O swoim ostatnim sukcesie mówi sam Kamil Jastrzębski:
Trasa składała się z trawiastego podbiegu, który miał około 200 metrów, później było 250 metrów lekkiego, dość mocno utwardzonego zbiegu i następnie 450 metrów po piachu. Od początku, jak przyspieszyłem dołączyło się do mnie czterech zawodników, m.in. Tomek Grycko, który był faworytem i walczył o piąty tytuł, który, jak się później okazało, zdobył. Niemniej, tempo, które narzucałem, przez praktycznie cały dystans byliśmy w stanie utrzymać tylko we dwóch.
Kamil Jastrzębski przez większość biegu znajdował się na prowadzeniu, które stracił dopiero pod koniec piątego z ośmiu okrążeń. Kraśniczanin jeszcze w tym tygodniu wystąpi na kolejnych zawodach. Tym razem będą to Mistrzostwa Polski w Maratonie. Zawodnik ma nadzieję sięgnąć po złoty medal, który pozwoli mu zdobyć kwalifikację olimpijską.