Czy Kraśnik stanie się miastem przyszłości? Taki plan mają członkowie drużyny Spice Gears [GALERIA]

2020-09-10 8:57

Centrum Robotyki i Innowacji, które przyciągnie przedsiębiorców, aplikacje pozwalające na lepszą komunikację pomiędzy mieszkańcami czy drony wykorzystywane do patrolowania ulic – tak za kilka lat może wyglądać Kraśnik. Pomysły na rozwój miasta zostały zaproponowane przez kraśnicką drużynę robotyczną Spice Gears i choć brzmią one futurystycznie, to jak przekonują członkowie ekipy, są jak najbardziej wykonalne.

Warunkiem jest jednak uzyskanie pieniędzy z Funduszy Norweskich, dzięki którym do budżetu Kraśnika mogłoby wpłynąć nawet do 10 milionów euro. O te środki starają się obecnie 54 polskie miejscowości, a pieniądze powędrują do tych, które zaproponują najlepsze plany długoterminowego rozwoju. Aby zwiększyć swoje szanse, władze miast startujących w wyścigu o 10 milionów euro, przeprowadzają konsultacje z mieszkańcami oraz działającymi na ich terenie organizacjami.

Kraśnicki Ratusz postanowił zwrócić się m.in. do drużyny Spice Gears. Powstała w 2015 roku grupa zajmuje się konstruowaniem robotów, które startują w zawodach FIRST Robotics Competition. Jej członkowie od samego początku odnoszą spore sukcesy - dotychczas wygrali 4 międzynarodowe turnieje oraz zdobyli szereg innych nagród. Jak przekonują, ich doświadczenie oraz znajomości z najwybitniejszymi konstruktorami z całego świata mogą pomóc uczynić z Kraśnika prawdziwe miasto przyszłości.

Jednym z zaproponowanych przez drużynę pomysłów jest budowa Centrum Robotyki i Innowacji. O jego założeniach mówi mentor drużyny Spice Gears Mateusz Bielecki:

Projekt będzie oparty na pewnym kompleksie naukowo-rozwojowo-technologicznym. Chcemy aby powstała tam cała masa specjalistycznych laboratoriów - robotycznych, a także związanych z: cyberbezpieczeństwem, rozszerzoną rzeczywistością, edukacją i nauką przedsiębiorczości. Chcielibyśmy, aby było to miejsce, które będzie wpierać start-upy i inne firmy. Planujemy, że będzie tam można wykonać cały proces prototypowania czy też testowania pomysłów i fizycznych projektów. Naszym założeniem jest stworzenie miejsca, które będzie przyciągać biznes, technologię i naukę.

Dzięki projektowi, Kraśnik, który od wielu lat zmaga się z problemem odpływu mieszkańców, miałby szansę przyciągnąć ich z powrotem. Otwarcie instytucji oznaczałoby także oferty pracy, co mogłoby zachęcić do przyjazdu do miasta nowe osoby. Mimo że na Lubelszczyźnie istnieją już parki naukowo-technologiczne, ten kraśnicki miałby szansę wyróżnić się na ich tle. Mateusz Bielecki dodaje w jaki sposób:

To ma być miejsce, które za pomocą tych wszystkich laboratoriów działa w sposób synergiczny i powoduje, że pewne inicjatywy mogą przejść przez pełny proces, który w normalnych warunkach jest rozbity np. na indywidualne firmy czy piony uczelni, które są wyspecjalizowane w konkretnych, wąskich obszarach. My chcemy stworzyć taki konglomerat tych wszystkich laboratoriów, co pozwoli skrócić drogę pewnym procesom wdrażania, analizy czy badań. Chcemy dać ludziom przestrzeń do pracy, ale uzupełnioną o doświadczenie, wiedzę i specjalistyczne ośrodki badawcze, które umożliwią wdrażanie każdych, nawet najbardziej odważnych pomysłów.

W planowanym Centrum swoje miejsce znaleźliby nie tylko naukowcy, inżynierowie i biznesmeni, ale również zwykli kraśniczanie. Mówi o tym Dariusz Głuchowski, który również jest mentorem drużyny Spice Gears:

Planujemy stworzenie miejsc co-workingowych, gdzie społeczność Kraśnika i okolic będzie mogła uczyć się i pracować. Ma być to przestrzeń, gdzie ekipa znajomych, która nie ma gdzie się podziać, będzie mogła się zebrać i np. opracowywać strategie do gier komputerowych, ponieważ wśród laboratoriów będzie również takie, które zajmować się będzie e-sportem. Chcemy tworzyć także eventy, na które będziemy zapraszać ludzi z całego świata. Swoją chęć przyjazdu do Kraśnika zadeklarował już m.in. Kris Skrinak, który jest głównym architektem sztucznej inteligencji w Amazonie.

Rozwojowi kraśnickiego Centrum Robotyki i Innowacji mogłyby sprzyjać inwestycje infrastrukturalne. Wśród nich jest m.in. rozbudowa drogi S17 czy planowana Lubelska Sieć Aglomeracyjna, której założeniem jest rozwój kolei na terenie Lubelszczyzny.

Władze Kraśnika mają już kilka pomysłów na to, gdzie mogłoby zostać zlokalizowane Centrum Robotyki i Innowacji, jednak ostateczna decyzja wciąż nie zapadła. Wybrany obszar będzie miał szansę stać się nowym centrum Kraśnika, a być może całkiem nową dzielnicą. Dlaczego mogłoby do tego dojść mówi Mateusz Bielecki:

Projekt nie dotyczy samego obiektu, w którym będą znajdowały się laboratoria. Uwzględniono w nim szerszy zamysł urbanistyczny, czyli wokół tego kompleksu mają powstać parki, strefy relaksu, przestrzeń dla deweloperów, firm i przedsiębiorstw. Pomysł uporządkuje pewne strefy i pozwoli zagospodarować tę całą przestrzeń w taki sposób, aby służyła ona wszystkim jak najlepiej.

Pozytywny scenariusz zakłada, że inwestycja mogłaby zostać wykonana w ciągu najbliższych czterech lat. Budowa Centrum Robotyki i Innowacji to jednak nie jedyny pomysł drużyny Spice Gears. Jej członkowie myślą również o wdrożeniu inteligentnego systemu zarządzania ulicznym oświetleniem, co pozwoliłoby miastu zaoszczędzić energię elektryczną. Wśród inicjatyw jest także zakup dronów, które mogłyby patrolować ulice Kraśnika, czy w miarę potrzeby podążać za przestępcami.

Kolejnym pomysłem na rozwój miasta jest stworzenie aplikacji, która byłaby niejako rozwinięciem miejskiego programu „Złota Rączka”, polegającego na tym, że kraśniccy seniorzy mogą bezpłatnie skorzystać z usług fachowca, który pomaga im w drobnych naprawach domowych. Aplikacja działałaby podobnie do Ubera i ułatwiałaby znalezienie specjalistów, takich jak np. elektrycy czy hydraulicy.

Czy Kraśnik otrzyma Fundusze Norweskie i stanie przed szansą zostania miastem przyszłości? Tego dowiemy po 30 października 2020 roku.

Barierki na drodze rowerowej w Lublinie