Zaginięcie 9-latka w Zakopanem. Pijana matka zgłosiła to cztery godziny po fakcie

Podczas zgłoszenia zaginięcia, matka chłopca sama przyznała, że nie pamięta, co się stało z dzieckiem. Policjanci z Zakopanego stworzyli specjalne grupy, które przeczesywały teren. Błyskawicznie przybyły także posiłki z Krakowa. Funkcjonariusze rozpytywali mieszkańców i turystów, prosili o pomoc w poszukiwaniach, podawali rysopis dziecka, który udostępniały różne media. Do patrolowania terenu zostały użyte drony. Po całonocnych poszukiwaniach Oliwier na szczęście został odnaleziony.

9-letni Oliwier został właśnie odnaleziony na Krupówkach przez małopolskich policjantów! Policjantki już zaopiekowały się chłopcem, a na miejsce został wezwany Zespół Ratownictwa Medycznego. Najprawdopodobniej chłopcu nic poważnego nie dolega – można przeczytać na profilu Facebook zakopiańskiej policji.

Okolicznościami zaginięcia zajmują się teraz śledczy tatrzańskiej policji. Chłopcem oraz jego matką zajmie się też Sąd Rodzinny.

[AKTUALIZACJA, 16.08.2022]

We wtorek, 16 sierpnia popołudniu zakopiańska policja podała, że kobieta, która zgłaszała, że nie wie gdzie jest syn była kompletnie pijana. W jej organizmie podczas badania alkomatem zmierzono ponad 2.5 promila alkoholu. Jedyne informacje, jakie zdołano uzyskać od kobiety, to cechy wyglądu chłopca i informacja, że prawdopodobnie może znajdować się w domu, w którym nie ma prądu. Po całonocnej akcji poszukiwawczej i odnalezieniu chłopca, 9-latek trafił do szpitala, a policjanci zajęli się wyjaśnieniem okoliczności jego zaginięcia. Przeprowadzono oględziny domu, w którym dziecko spędziło noc oraz przesłuchano osoby, które w tym czasie w tym domu się znajdowały. Zgromadzony materiał przekazano do zakopiańskiej prokuratury celem oceny prawnokarnej. 43-letnia matka dziecka może usłyszeć zarzut porzucenia małoletniego, za co grozić jej może kara wiezienia nawet do lat 3.