Pracownik Tatrzańskiego Parku Narodowej zginął w Tatrach
Do wypadku doszło w środę, 17 września. Jako pierwszy o zdarzeniu poinformował Portal Tatrzański. Pod Żabim Szczytem Niżnym znaleziono zwłoki mężczyzny, który najprawdopodobniej spadł z wysokości.
W piątek, 19 września Tatrzański Park Narodowy podał, że zmarły mężczyzna to Paweł Kaual, wieloletni pracownik parku. Zajmował się tam badaniami i monitoringiem z dziedziny ornitologii oraz botaniki, w tym briologii. Był też przewodnikiem tatrzańskim III klasy, ukończył kurs taternictwa jaskiniowego.
Paweł był człowiekiem pełnym pasji, niezwykle oddanym swojej pracy, o wielkiej wrażliwości, szczególnie w sprawach ochrony przyrody. Był osobą niezwykle skromną, życzliwą, z wyjątkowym poczuciem humoru. Angażował się w wiele inicjatyw, wkładając w każdą prowadzoną sprawę całego siebie. Przede wszystkim jednak był kochającym mężem i tatą trzech córeczek, a naszym najlepszym kolegą i przyjacielem - czytamy we wpisie TPN na portalu społecznościowym.
Czarna seria w Tatrach
W ostatnich dniach Tatry zbierają śmiertelne żniwo. W środę (9 września) znaleziono ciało kobiety pod Rysami. Kilka godzin później z Orlej Perci spadł turysta. Do wypadku doszło również w środę, 16 września w rejonie Skrajnego granatu. Turysta najprawdopodobniej odpadł lub poślizgnął się i spadł w stumetrową przepaść.