Tragiczny bilans trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Zginęło ponad 8,7 tys. osób

i

Autor: PAP/EPA/ERDEM SAHIN

Tragiczny bilans trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Zginęło ponad 8,7 tys. osób

2023-02-08 8:44

Zwiększa się liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi, które nawiedziło południowo-wschodnią Turcję i północno-zachodnią Syrię. W Turcji zginęły 6 234 osoby, a w Syrii zanotowano 2530 ofiar. W obu krajach wciąż trwa akcja ratunkowa. W Turcji pracują polscy strażacy, którym udało się uratować już 9 osób.

Co dzieje się na Bliskim Wschodzie?

W Turcji liczba ofiar śmiertelnych wynosi już 6234, rannych jest ponad 37 tys. - przekazała w środę rano turecka rządowa agencja ds. sytuacji nadzwyczajnych i klęsk żywiołowych (AFAD). Wcześniej tureckie władze informowały, że spod gruzów udało się uratować ponad 8 tys. osób, a w całym kraju zawaliło się 5775 budynków. W prace ratunkowe zaangażowanych jest ponad 79 tys. osób, w tym 3,2 tys. z 65 państw świata, które wysłały na pomoc swoje ekipy ratunkowe - dodała AFAD.

Na terenach Syrii kontrolowanych przez reżim w Damaszku liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 1250, rannych jest ponad 2 tys. osób - przekazały za ministerstwem zdrowia państwowe media w środę. Na obszarach zajmowanych przez rebeliantów zginęło ponad 1280 osób, ponad 2,6 tys. jest rannych - podała działająca tam organizacja ratunkowa Białe Hełmy.

- Oczekuje się, że ten bilans znacząco wzrośnie, ponieważ ponad 50 godzin po trzęsieniu ziemi setki rodzin są nadal pod gruzami - ostrzegła organizacja na Twitterze w środę rano.

Trwająca nieustannie w obu krajach akcja ratunkowa jest utrudniana przez mroźną pogodę. Zniszczenia spowodowane kataklizmem rozciągają się na ponad 330 km - od syryjskiego miasta Hama do tureckiego Diyarbakir.

Polscy strażacy w Turcji. Jak przebiega akcja ratunkowa?

W Turcji wciąż intensywnie pracuje polska grupa ratownicza. Strażacy ratują życie kolejnych osób.

- Udało się uratować 9 osób w tym czteroosobową rodzinę, wiec jesteśmy pozytywnie nastawieni do dalszych działań. Z dużym optymizmem zaczęliśmy nowy dzień. Ruszają kolejne trzy oddziały więc mamy nadzieję, że będziemy odnajdować kolejne osoby – powiedział dowódca grupy bryg. Grzegorz Borowiec.

Wyjaśnił, że we wtorek ze względu na to, że strażacy mieli "wiele osób potwierdzonych, że są żywe, ratownicy pracowali do późnych godzin nocnych, dopiero później część osób udała się na krótki wypoczynek".

W ocenie szefa polskiej grupy "sytuacja jest bardzo, bardzo trudna". 

- Służby lokalne nie wyrabiają. Skala zniszczeń w wyniku dwóch trzęsień ziemi jest niewyobrażalna. Świadczą o tym liczby ofiar i uratowanych osób - dodał.

Zmiany w organizacji ruchu przy budowie mostów nad Brdą

QUIZ. Wiosenne kwiaty w doniczkach - czy na pewno je rozpoznasz?

Pytanie 1 z 10
Jak nazwają się te wdzięczne kwiaty doniczkowe, które wnoszą do naszych mieszkań powiew wiosny
Prymulki