Tak Polacy "modlą się" w niedzielę. W galerii handlowej prawdziwe TŁUMY [ZDJĘCIA]

2022-08-29 15:45

W minioną niedzielę nie obowiązywał zakaz handlu, sklepy mogły być więc otwarte. Z tej możliwości skorzystało mnóstwo krakowian. Jedna z galerii w stolicy małopolski na kilka godzin wypełniła się mieszkańcami miasta i okolic. Większość osób kierowała się głównie w jedno miejsce. Czytajcie więcej w naszym materiale.

Niedziela to czas na modlitwę? Tłumy w galerii handlowej

Przypomnijmy, w zeszłym tygodniu znów wrócił temat niedzieli handlowych w Polsce. Jak podkreśliła minister rodziny w telewizji Trwam, "powinniśmy dążyć do tego, aby w pełni przestrzegać zakazu handlu w niedzielę". Maląg dodała także, że spotkała się w tej sprawie z przewodniczącym Sekretariatu Krajowego Handlu, Banków i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność" Alfredem Bujarą.

Na roboczo ustaliliśmy, że chcielibyśmy usiąść do okrągłego stołu. Z jednej strony strona społeczna, z drugiej chcielibyśmy zaprosić przedstawicieli branży i porozmawiać o tym, jaka jest idea zamkniętych sklepów w niedzielę. Na zachodzie też sklepy w niedzielę są zamknięte - wyjaśniła.

Minister dodała również, że niedziela jest najważniejszym dniem tygodnia oraz że powinno się go spędzać z rodziną.

To czas dla rodziny, na modlitwę, a nie na spędzanie go w sklepie - powiedziała Maląg, dodając, że to właśnie będzie tematem spotkania wspomnianego wyżej.

Tak Polacy modlą się w niedzielę. W galerii handlowej prawdziwe TŁUMY

Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja w jednej z krakowskich galerii handlowej w zeszłą niedzielę. Napotkaliśmy tam prawdziwe tłumy. Na kolejki można było trafić nie tylko w sklepach czy w toaletach. Najbardziej obleganymi miejscami były punkty gastronomiczne. Znalezienie wolnego miejsca przy stoliku nie należało do najłatwiejszych.

Dodajmy, że 28 sierpnia wypadała niedziela handlowa - jedna z nielicznych w tym roku. Na kolejne będziemy musieli sporo poczekać. Następna niedziela handlowa wypada dopiero 11 grudnia, kolejna tydzień później. W sumie w 2022 roku będzie zaledwie siedem niedziel handlowych.

Ścisk w pociągu PKP