City Helpers

i

Autor: Kuba Kusy

Są pierwsze efekty pracy City Helpersów

2021-07-06 15:46

Choć pracują dopiero od ubiegłego czwartku, to już teraz mają mnóstwo pracy. City Helpersi, bo o nich mowa tylko w miniony weekend podjęli kilkanaście interwencji. Nie zabrakło sytuacji zabawnych, jak i takich, w których musieli brać nogi za pas.

City Helpersi pomogli zdezorientowanej Włoszce odnaleźć "Damę z Gronostajem", która już jakiś czas temu opuściła gmach główny Muzeum Narodowego, wsparli strażników miejskich ujęciu agresywnych balangowiczów i poczekali z wzywającymi pomoc do rannego, nieprzytomnego mężczyzny.

Okazało się, że pani po alkoholu, albo środkach odurzających popchnęła mężczyznę, który głową uderzył w mur i stracił przytomność. Świadkowie zadzwonili na policję, a my poczekaliśmy z nimi na przyjazd służb tak, by czuli się bezpiecznie - relacjonuje Bartłomiej Ziobro, miejski przewodnik i City Helper.

Dodaje, że miejscy pomocnicy musieli po bójce przed jednym z klubów w centrum brać nogi za pas, bo gdy powiadomili służby o zdarzeniu, uczestnicy skierowali swój gniew w ich stronę. 

Pełne ręce roboty mieli też strażnicy miejscy, którzy ściśle współpracują z miejskimi pomocnikami. 

Interwencji było bardzo wiele. W piątkową noc około stu, w sobotnią podobna liczba, w sumie strażnicy interweniowali ok. 250 razy. Jeśli chodzi o mandaty, to tylko w sobotnią noc strażnicy wystawili ich prawie sto - wylicza Marek Anioł, rzecznik Straży Miejskiej. 

City Helpersi działają w ramach trwającego do końca sierpnia pilotażu, na terenie Starego Miasta i Kazimierza. Pracują od czwartku do soboty w godzinach nocnych, a w niedziele od południa do 20.00.

Lem Photon. Motocykl elektryczny, zbudowany na Politechnice Wrocławskiej.
Sonda
13 dni wolnych to wystarczająca liczba?