Życie miasta

Kraków ma nowy mural z Jackiem Majchrowskim. Zapytaliśmy krakowian, co o nim sądzą!

2023-03-22 13:58

Na ul. Głowackiego w krakowskiej dzielnicy Bronowice powstał mural. Uliczne dzieło przedstawia prezydenta Jacka Majchrowskiego z cygarem w ręku. Spogląda on na ekran telewizora, na którym widnieje logo spółki Kraków 5020, odpowiedzialnej m. in. za dwie miejskie telewizje, które - delikatnie mówiąc - cieszą się małą oglądalnością. Mural skomentował sam Jacek Majchrowski. Na odpowiedź Mateusza Jaśko, inicjatora powstania muralu, nie trzeba było długo czekać.

Nowy mural w Krakowie. Wymiana zdań na linii prezydent Jacek Majchrowski - Mateusz Jaśko

"Co jest nie tak z Krakowem?" - takie pytanie retoryczne zobrazowane jako myśl Jacka Majchrowskiego na nowym, krakowskim muralu. Tuż za plecami prezydenta palącego cygaro stoi karykaturalnie ukazana Izabela Błaszczyk (Helbin), prezeska zarządu spółki Kraków5020. Na malunku znajduje się jednak odpowiedź jego autorów: "ławki za miliony", "spalone archiwum" i "korki". Mural powstał z inicjatywy lokalnego aktywisty Mateusza Jaśko, który prowadzi facebookowy kanał "Co jest nie tak z Krakowem?". To uliczne dzieło, które można obejrzeć na ul. Głowackiego, skomentował sam prezydent, Jacek Majchrowski. Co ciekawe przyznał, że jego portret jest całkiem udany. W dodatku - według włodarza Krakowa - autor odjął mu sporo lat.

- Co prawda nie zamawiałem osobiście ławek, ale wiem, że w przetargu wybrano najtańszą ofertę na odnowienie całego placu Biskupiego. Nikt z urzędu nie podpalił archiwum. Prokuratura też wykluczyła celowe podpalenie. Mamy prawo ufać projektantom i wykonawcom z odpowiednimi uprawnieniami, że budynek będzie bezpieczny i spełni swoje zadanie. Co do korków: tak, też w nich stoję. Często dlatego, że z myślą o mieszkańcach remontujemy i budujemy drogi. Ale zdążyłem się już przyzwyczaić, że odpowiadam za wszystko, więc jeżeli pogoda w pierwszy dzień wiosny nie jest do końca udana, to wiedzą Państwo, czyja to jest wina - napisał Jacek Majchrowski w swoich mediach społecznościowych.

Post prezydenta spowodował lawinę komentarzy. Wśród licznych opinii odnaleźć można również tę autorstwa "Co jest nie tak z Krakowem". Zapewne to Mateusz Jaśko, prowadzący profil, który podziękował za docenienie pracy i w równie ironicznym tonie zapowiedział, że być możne na którejś z krakowskich ulic będzie można niebawem odnaleźć nowe malowidło.

- Martwi mnie jednak fakt że wypiera się Pan odpowiedzialności za niektóre z powyższych zarzutów. Jeżeli to prawda to oznaczało by że Pan rzeczywiście nie jest już świadom tego co dzieje się w okół, a stał się Pan jedynie marionetką w rękach swoich podwładnych…. Trzeba będzie zrobić nowy mural! Tam już będzie Pan tylko lalką w kukiełkowym teatrze skoro Pan nie jest za nic odpowiedzialny! (pisownia oryginalna) - można przeczytać w odpowiedzi "Co jest nie tak z Krakowem?" na recenzję Jacka Majchrowskiego.

Nowy mural w Krakowie. Co sądzą o nim mieszkańcy?

O ocenę najnowszego ulicznego dzieła poprosiliśmy mieszkańców. Czy zgadzają się z jego przesłaniem?

- O ławkach za miliony słyszałam i widziałam tę ławkę. Nie rozumiem tego sposoby gospodarowania pieniędzmi publicznymi. Korków nie doświadczam, bo jeżdżę na rowerze. Generalnie mogę powiedzieć, że zgadzam się z tym przesłaniem - powiedziała nam spacerowiczka.

- Z korkami to prawda na pewno - mówi młody mężczyzna.

- Świetnie, że mural się pojawił, bo podnosi się tym sposobem świadomość. Jeśli chodzi o spalone archiwum zestawia się to również z brakiem planów zagospodarowania przestrzennego i transparentnością władzy. Jeśli tu ktoś faktycznie siedzi, pyka cygarko i ogląda telewizję swoich nepotycznych znajomych, to mural fajnie pokazuje, że są rzeczywiste problemy, którymi ktoś się nie zajmuje. Wtórna sprawa jest taka, co na przykład zrobić z korkami - mówi przechodzień.

- Myślę, że troszkę w tym prawdy jest i dobrze, że ktoś to powiedział głośno. Przechodzę tędy codziennie. Nie wie, kiedy mural się pojawił, bo dopiero zwróciłam na niego uwagę, ale zgadzam się, że tak to wszystko wygląda - dodaje inna mieszkanka Krakowa.

Schody nieruchome w Krakowie. Nie działają już ponad 1600 dni