Powstaje mapa... spotkań z dzikami. Studenci ankietują krakowian

Jak postrzegają dziki mieszkańcy Krakowa? Jaki jest ich odbiór w oczach krakowian? To chcą sprawdzić studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy na podstawie ankiet chcą rozrysować mapę... spotkań z dzikami i emocji jakie te spotkania wywołują. Chcemy dowiedzieć się co czuli krakowianie spotykając dzika na swojej drodze - mówią studenci.

Chcemy sprawdzić czy stosunek do dzików może różnić się w zależności od dzielnicy. Jeśli dane na to pozwolą, chcemy dowiedzieć się i sprawdzić czy są tendencje, czy w danej dzielnicy spotkania z dzikami wywołują konkretne emocje u ludzi. Na przykład czy dziki są mile widziane w konkretnym obszarze Krakowa czy wywołują strach - wyjaśnia Patrycja Wąchała, studentka Wydziału Biologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Dziki upodobały sobie Kraków. Dotychczas obserwowano wędrówki stada dzików na Klinach, Osiedlu Podwawelskim oraz na Zakrzówku. Tylko w pierwszej połowie zeszłego roku odnotowano ponad 500 takich zgłoszeń. Spotykając dzika należy zachować spokój - zalecają urzędnicy.

Jeżeli już ten dzik jest to wzywamy Straż Miejską, na pewno nie próbujemy samodzielnie go odgonić. Strażnicy przyjadą, będą go próbowali płoszyć, przyjedzie także Koło Łowieckie. Ze schwytaniem tego "przestępcy" jest problem, bo przepisy wiążą nam ręce. Nie możemy go po prostu wywieźć do lasu, możemy go tylko próbować spłoszyć - radzi Dariusz Nowak z Urzędu Miasta Krakowa.

Ma to związek z afrykańskim pomorem świń. Urzędnicy zachęcają do zamykania kontenerów by nie kusić dzikich zwierząt. A studentom wciąż brakuje ok. 300 opinii do wyciągnięcia pierwszych wniosków. Można ich wesprzeć wypełniając ankietę dostępną w mediach społecznościowych Instytutu Nauk o Środowisku Uniwersytetu Jagiellońskiego. Emocjonalna mapa spotkań z dzikami ma być gotowa już pod koniec roku.