Niepotrzebna śmierć i dwie wersje wydarzeń. Ruszył proces ws. 3-miesięcznej Basi

i

Autor: Kuba Paduch, Radio ESKA Jedną z oskarżonych kobiet jest pielęgniarka, która ówcześnie pracowała na oddziale pediatrii. Miała podać dziecku potencjalnie śmiertelną dawkę potasu.

Niepotrzebna śmierć i dwie wersje wydarzeń. Ruszył proces ws. 3-miesięcznej Basi

2021-03-08 15:56

Krakowski sąd wysłuchał wyjaśnień dwóch, z trzech kobiet oskarżonych w sprawie śmierci niemowlęcia w Szpitalu imienia Stefana Żeromskiego. Do zgonu doszło 8 lipca 2016 roku. Prokuratura Regionalna oraz rodzice dziecka oskarżają personel szpitalny o zaniedbania. Ten z kolei przerzuca się odpowiedzialnością.

"Zrobiłam wszystko co w mojej mocy, aby uratować to dziecko". Tak zeznawała przed krakowskim sądem lekarka Szpitala Żeromskiego oskarżona o spowodowanie śmierci trzymiesięcznej Basi. Zgon dziecka nastąpił w wyniku podania przez pielęgniarkę niedozwolonej dawki chlorku potasu. Polecenie miała wydać wspomniana wcześniej lekarka. Oskarżona twierdzi, że to nieprawda.

Na pewno nie ma wątpliwości, że tej śmierci nie powinno być. Ufam, że rzetelnie przeprowadzone postępowanie sądowe spowoduje ukaranie osób winnych tej śmierci, a również tych, którzy kłamią, pomawiają niewinnych i fałszywie oskarżają - mówi.

Według pielęgniarki, która również jest w tej sprawie oskarżona, lekarka ustnie nakazała podanie dziecku potasu mimo, że nie miała wiedzy czy to bezpieczne. Procedury nakazują wydawanie zleceń lekarskich pisemnie. Lekarka broniła się przed sądem, że wypisała zlecenie na sól stężoną a pielęgniarka się pomyliła. Próbę przerzucenia na nią winy lekarka określa mianem "układu" pomiędzy pielęgniarką oddziałową i lekarzem kierującym wówczas oddziałem, którzy chcą uniknąć odpowiedzialności.

Oskarżona pielęgniarka zeznawała przed sądem, że ustne przekazywanie poleceń przez lekarzy to była w Żeromskim codzienna praktyka. Lekarka temu zaprzeczyła.

Śledztwo w tej sprawie trwało prawie 5 lat. Przebieg procedur oraz ciągu przyczynowo-skutkowego, który doprowadził do śmierci Basi zbadali biegli z Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Stwierdzili, że zastosowana dawka chlorku potasu była dla 3-miesięcznego dziecka potencjalnie śmiertelna. Zeznająca dziś lekarka Żeromskiego zakwestionowała kompetencje biegłych z racji braku specjalizacji w pediatrii.

Następna rozprawa odbędzie się 22 marca. Wtedy zeznawać będzie trzecia z oskarżonych kobiet - lekarka, która również opiekowała się Basią. Ta rozprawa decyzją sądu będzie utajniona.

- Na ten moment sekcja nie wykazała jaka jest przyczyna zgonu - mówi prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik lubelskiej prokuratury
Śmierć dziecka pod kołami śmieciarki. Koniec procesu

Czy zdałbyś egzamin na prawo jazdy? Oto pytania! [QUIZ]

Pytanie 1 z 15
Czy w trakcie prowadzenia pojazdu, wraz z upływem czasu, poprawia się Twoja zdolność dostrzegania znaków i sygnałów drogowych?
Czy w trakcie prowadzenia pojazdu, wraz z upływem czasu, poprawia się Twoja zdolność dostrzegania znaków i sygnałów drogowych?