Wiadomości

Niebieskie ślimaki można spotkać na górskich szlakach i nie tylko. Trwa prawdziwa inwazja!

2023-05-11 15:38

Pomrów błękitny brzmi tajemniczo, tymczasem jest to ślimak, który - gdy się rozciągnie - osiąga długość nawet od 100 do 140 mm. O tym, że coraz częściej można go spotkać, szczególnie w deszczową pogodę, poinformował Pieniński Park Narodowy. "Ślimak jak to ślimak, szybki nie jest i dlatego może być rozdeptywany przez turystów. Wędrując w górach, patrzmy pod nogi", zaapelował do turystów PPN.

Pieniny. Na górskich szlakach można natknąć się na pomrów błękitny, czyli "nieziemskie" ślimaki

Niebieskie, fioletowe, granatowe - takie ślimaki wypełzają teraz licznie na górskie ścieżki w otoczeniu lasów liściastych, iglastych i  kosodrzewiny. Niezwykłe są nie tylko ze względu na kolor, ale też na zredukowaną i niewidoczną z zewnątrz muszlę. Schronienie znajdują pod pniami martwych drzew i kamieniami, a odżywiają się grzybami, porostami i poziomkami. O tym, że nader często można je spotkać poinformował Pieniński Park Narodowy, który przy okazji wystosował do turystów apel o to, by patrzyli pod nogi i uważali, by nie rozdeptywać tych oryginalnych stworzeń.

- Wędrując pienińskimi szlakami, szczególnie w deszczową pogodę, można zobaczyć ślimaka o niebieskiej barwie. To pomrów błękitny, przedstawiciel rodziny pomrowiowatych i ślimaków nagich, czyli o zredukowanej i niewidocznej z zewnątrz muszli. W Polsce występuje w Karpatach, głównie w lasach, w wilgotnych wąwozach, wśród murszejących pni i kamieni. Żywi się grzybami oraz różnymi częściami roślin. Ślimak jak to ślimak, szybki nie jest i dlatego może być rozdeptywany przez turystów. Wędrując w górach patrzmy pod nogi i zwróćmy uwagę, czy na szlaku nie ma tego jednego z ładniejszych polskich ślimaków lub innego przedstawiciela świata bezkręgowców i pozwólmy im bezpiecznie dojść tam, gdzie zmierzają - piszą pracownicy Pienińskiego Parku Narodowego.

Sąsiad chciał go zabić za pstrykanie palcami