Premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Skawinie: wiem o problemie z zakładem Valeo

Premier Mateusz Morawiecki przyjechał do Radziszowa w gminie Skawina, gdzie ogłosił zmiany w rządowym programie "Czyste powietrze". W trakcie spotkania został zapytany, czy oprócz pomocy w ograniczaniu zanieczyszczeń z niskiej emisji, rząd wesprze samorządy w kontroli uciążliwych dla mieszkańców zakładów przemysłowych. Jako przykład takiego zakładu została podana funkcjonująca na terenie Skawiny firma Valeo Autosystemy, która emituje do powietrza przykre zapachy.

Zdaję sobie z tego sprawę, rozmawiałem z burmistrzem o problemie z firmą Valeo. Dla mnie jest niezwykle ważne, żeby znaleźć odpowiednią równowagę między rozwojem gospodarczym, a ochroną środowiska. Każda firma to miejsca pracy, a one są potrzebne w każdej społeczności. Ale z drugiej strony trzeba dbać o jakość powietrza, o standardy pracy, o standard środowiska. Kosztem tego nie można się rozwijać. Jest tutaj propozycja zmian, co do której być może uda się porozumieć z francuskim przedsiębiorcą. Wierzę, że znajdziemy kompromis - powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej Skawiny radni przyjęli rezolucję, w której m.in. zaapelowali do Prezesa Rady Ministrów i Prezydenta RP o zmiany w przepisach dotyczących ochrony środowiska. Podczas spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami Radziszowa, burmistrz Skawiny przekazał premierowi przyjętą w tej sprawie rezolucję. 

Rozmawialiśmy o problemach Skawiny, o problemach z firmą Valeo i premiera bardzo interesowały szczegóły. Właśnie na przykładzie Valeo wyjaśniłem premierowi o co właściwie chodzi w rezolucji. Rada Miejska zobowiązała mnie do przekazania jej nie tylko szefowi rządu, ale także kilku innym, ważnym organom w państwie. Dokument mówi o konieczności zmian w prawie i wskazuje, jakie te zmiany powinny być. Zadeklarowałem premierowi daleko idącą współpracę w tym temacie - powiedział Norbert Rzepisko.

Rzepisko dodał, że już w marcu spotka się w Warszawie z prezesem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz przedstawicielami Ministerstwa Klimatu. Burmistrz Skawiny liczy, że podczas tego spotkania będą wypracowane konkretne rzeczy związane ze zmianą przepisów.

W przyjętej przez radnych rezolucji znajdziemy m.in. propozycję opracowania tzw. "ustawy odorowej". Chodzi o stworzenie takich przepisów, które umożliwiłyby podjęcie konkretnych działań wobec zakładów emitujących przykre zapachy.

To jednak nie wszystko. Radni ze Skawiny chcą również zmian systemu kar za przekroczenie dozwolonego poziomu emisji lub w ogóle generowania substancji, na które firmy nie mają pozwolenia. Wysokość opłat miałaby być proporcjonalna do przychodów zakładu. Dzięki temu uniknie się sytuacji, w której firma mająca setki milionów zysku zostanie ukarana mandatem na kwotę 500 zł.

Skawina uważa również, że gmina powinna też pełnić większą rolę we wszystkich postępowaniach dotyczących ochrony środowiska, które mogą oddziaływać na mieszkańców.