Ikea

i

Autor: Pixabay

Kontrowersyjna sprawa zwolnionego z Ikei w Krakowie za cytaty z Biblii ma ciąg dalszy

2022-12-05 16:01

Kraków. Prokuratura skierowała do sądu apelację od wyroku uniewinniającego kierowniczkę działu personalnego sklepu Ikea, nie zgadzając się z ustaleniami sądu, jakoby zwolnienie przez nią pracownika było motywowane jego przynależnością wyznaniową. We wtorek, 6 grudnia finał głośnej sprawy sprzed trzech lat.

Pracownik Ikei został zwolniony, ponieważ nie chciał wziąć udziału w akcji "Miesiąc Dumy LGBT". Cała sytuacja, będąca przyczynkiem do głośnego procesu, miała miejsce w maju 2019 roku. To właśnie wtedy mężczyzna na wewnętrznym forum zacytował fragmenty Biblii, po czym był zmuszony pożegnać się z pracą. Wyrok uniewinniający kierowniczkę działu personalnego sklepu Ikea zapadł, ale okazuje się, że to nie koniec. Jutro sprawa doczeka się swojego finału.

Ikea Kraków. Głośny proces

Sprawa dotyczy akcji firmy IKEA „Miesiąc Dumy LGBT" i artykułu udostępnionego wszystkim pracownikom „Włączenie LGBT+ jest obowiązkiem każdego z nas". W komentarzu do tekstu były pracownik wyraził swój sprzeciw, cytując fragmenty Starego i Nowego Testamentu, nie kryjąc się również ze swoim stosunkiem do homoseksualizmu.

W wewnętrznej sieci przeznaczonej do komunikacji jeden z pracowników krakowskiego sklepu - Janusz Komenda napisał: "Akceptacja i promowanie homoseksualizmu i innych dewiacji to sianie zgorszenia", po czym zacytował wersety z Pisma Świętego.

Chodzi o fragmenty: "Biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia, lepiej by mu było uwiązać kamień młyński u szyi i pogrążyć go w głębokościach morskich" oraz "Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, a ich krew spadnie na nich".

Kilka dni później mężczyzna został zwolniony. Firma postanowiła zakończyć z nim współpracę, co wywołało lawinę wydarzeń.

W ocenie Pracodawcy umieszczony przez Pana komentarz oraz Pana nastawienie i postawa naruszają zasady współżycia społecznego oraz stanowią przejaw braku szacunku oraz poszanowania odmienności osób o innej orientacji seksualnej – tłumaczyła firma w uzasadnieniu.

Ikea. Dyskryminacja na tle religijnym?

Komenda oskarżył byłego pracodawcę o bezprawne rozwiązanie umowy i dyskryminację ze względu na wiarę katolicką. Sędzia jednak nie dopatrzył się dyskryminacji katolicyzmu, co zarzucano firmie Ikea.

Sąd w Krakowie uniewinnił kierowniczkę działu personalnego sklepu IKEA, którą prokuratura oskarżyła o dyskryminację na tle religijnym. I na tym, można by pomyśleć, sprawa się skończyła. Okazuje się jednak, że nie.

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga nie zgadza się z ustaleniami sądu, jakoby oskarżona nie popełniła zarzucanego jej przestępstwa, a zwolnienie z pracy pokrzywdzonego Janusza Komendy nie było motywowane jego przynależnością wyznaniową – mówiła rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Katarzyna Skrzeczkowska.

Poinformowała jednocześnie, że apelacja w tej sprawie od wyroku z lutego została przekazana do Sądu Okręgowego w Krakowie. We wtorek, 6 grudnia poznamy ostateczne rozstrzygnięcie w tej sprawie.

Tłumy na jarmarku świątecznym w Krakowie