"Efekt Zakopanego" przywróci obostrzenia w Polsce? Statystyki ze "stolicy Tatr" są PORAŻAJĄCE

Zakopane koronawirus. Bójki, rozboje, próba podpalenia samochodu za 300 tysięcy złotych. Co jeszcze?

W miniony weekend Zakopane przeżywało prawdziwe oblężenie. Jak podała Tatrzańska Izba Turystyczna, na Podhala przyjechało nawet 20 tysięcy osób. Efekt? Huczne imprezy na Krupówkach, bójki uliczne, awantury, kradzieże sklepowe, interwencje na stacjach paliw. To jednak jeszcze nie wszystko. Policjanci interweniowali też w Kościelisku i Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie dochodziło do awantur w hotelach i pensjonatach. Ponadto mundurowi prowadzą śledztwo w sprawie próby podpalenia luksusowego, wartego 300 tys. zł samochodu w Kościelisku. Posypały się mandaty. Policja skierowała też wniosek do sądu o ukaranie mężczyzny, który w okolicy Wielkiej Krokwi zachowywał się wulgarnie i obscenicznie. Dwie osoby zostały zatrzymane za atak na policjantów.

Od piątku do poniedziałkowego poranka policjanci w powiecie tatrzańskim interweniowali blisko 300 razy - wylegitymowali 512 osób i nałożyli 164 mandaty karne, z czego 121 za brak maseczek. 49 wniosków o ukaranie trafiło do sądu – poinformował PAP rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.

W weekend policjanci i inspektorzy sanepidu przeprowadzili blisko 90 kontroli w hotelach, pensjonatach, punktach gastronomicznych i stacjach narciarskich oraz w dyskotekach. Stwierdzono jedną nieprawidłowość w restauracji.

Obostrzenia w Polsce powrócą? To może nastąpić przez "efekt Zakopanego"

Na występki turystów w Zakopanem zwrócił uwagę minister zdrowia w poniedziałek. Jak podkreślił, takie zachowania mogą doprowadzić do zaostrzenia obostrzeń.

Efekt weekendowych wydarzeń w Zakopanem będzie widoczny na początku przyszłego tygodnia. To będzie zjawisko ogólnokrajowe, bo turyści pochodzili z różnych zakątków kraju - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.

Dodajmy, że luzowanie obostrzeń, które nastąpiło w piątek, 12 lutego jest "na próbę" na okres dwóch tygodni. Jeśli po tym czasie, liczba zachorowań zacznie rosnąć, obostrzenia w Polsce mogą powrócić.