Nie ma ogrzewania, ani wody. Koci Azyl w Koszalinie prosi o pomoc [WYWIAD]

"Remont od paru miesięcy nie ruszył z miejsca, jesteśmy pod ścianą" - mówi Fundacja Miau Kocie Wąsy i Spółka i apeluje o pomoc. Pilnie poszukiwany jest wykonawca remontu, a także darczyńcy, którzy chcieliby wesprzeć Koci Azyl materiałami budowlanymi.
Koci Azyl to nowe miejsce na mapie Koszalina, które ma na celu pomoc dziko żyjącym i chorującym kotom. Fundacja, która zajmie się prowadzeniem Azylu otrzymała od ZBM wolnostojący budynek przy ul. Matejki. Konieczny jest jednak generalny remont.

Niestety, wykonawca prac, który zgłosił się do Fundacji parę miesięcy temu od wielu tygodni milczy, zaniechał robót i remont nie posuwa się do przodu. Kilkadziesiąt kotów gnieździ się w dwóch ciasnych pomieszczeniach. W Azylu nie ma wody, ani ogrzewania.
Chcecie pomóc Kociemu Azylowi? Kontaktujcie się z Fundacją Miau Kocie Wąsy i Spółka poprzez media społecznościowe.