studenci medycyny UJK w Kielcach

i

Autor: UJK w Kielcach

Studenci medycyny z kieleckiego uniwersytetu pomagają w walce z epidemią

2020-04-02 13:55

Ponad 20 żaków - ochotników z kierunku lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, odpowiedziało na apel Sanepidu i w ramach wolontariatu prowadzą rozmowy telefoniczne z osobami, które dzwonią, w sprawie koronawirusa. Dyżurują po kilka godzin dziennie, niekiedy także w weekendy, bo ludzie pytają nieustannie.

- Nie zastanawiałem się zbyt długo, kiedy usłyszałem, że jest taka możliwość, że możemy w jakikolwiek sposób przyczynić się do pomocy, w tym trudnym dla całej ochrony zdrowia czasie, po prostu się zgłosiłem- mówi Bartosz Ciulkowicz, student IV roku kierunku lekarskiego UJK w Kielcach.


Dyżury telefoniczne studentów w kieleckim Sanepidzie trwają zazwyczaj po kilka godzin dziennie, niekiedy pomagają także w weekendy, a to zdarza się coraz częściej, bo ludzie dzwonią nieustannie.

- Pytania są różne. Ludzie najczęściej, wydaje mi się, w tym momencie pytają o warunki kwarantanny, o to czy mogą wykonać dane rzeczy i czy robienie tych rzeczy wiąże się ze złamaniem kwarantanny. Bardzo dużo ludzi dzwoni też z zagranicy, by zapytać jak postępować po powrocie do Polski.

Wiedzę na temat koronawirusa studenci zdobyli na specjalnym szkoleniu, jednak jak przyznaje Bartosz, czasem pojawiają się wątpliwości - bo ludzie w tych pytaniach bywają bardzo kreatywni - określa.

- Wtedy zapisuję sobie dane kontaktowe rozmówcy i konsultuje sprawę z pracownikami Sanepidu. Mamy wyznaczone kilka osób, z którymi konsultujemy wyjątkowe przypadki - tłumaczy Bartosz Ciulkowicz.