- Cel jest szczytny, krwiodawcy oddają krew tym, którzy naprawdę tego potrzebują, nie mając z tego żadnych korzyści. Każdy, kto tu jest, zasługuje na najwyższą pochwałę – komentuje Tomasz Gębala.
Osocze ozdrowieńców zawiera przeciwciała, które mogą wspomagać leczenie chorych na COVID-19 z ciężkimi, zagrażającymi życiu objawami zakażenia.
- Pomyślmy tak: jeżeli ktoś z naszej rodziny albo my sami potrzebowalibyśmy krwi, a by jej zabrakło, to byłoby nam bardzo smutno. Gdybym ja potrzebował pomocy, chciałbym, by ludzie mi pomogli i bardzo bym na to liczył. Dlatego jeśli ja mogę komuś pomóc, to chętnie to robię – zapewnia Tomasz Gębala.
- Jeśli tylko będę mógł, to będę to robił jeszcze wiele razy. Uważam, że wszyscy powinniśmy brać udział w takich akcjach - podkreślił Michał Olejniczak.
